Jesteś w: Ten obcy

Czym zaimponował Zenek załodze wyspy?

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Zenek Wójcik jest tytułowym bohaterem powieści Ireny Jurgielewiczowej „Ten obcy”. Jest to chłopak, który uciekł z domu rodzinnego, w którym był bity przez ojca alkoholika, w poszukiwaniu nowego lepszego domu. Podczas swojej podróży na wyspie niedaleko osady Olszyny spotkał grupę młodych przyjaciół Ulę, Pestkę, Mariana oraz Julka, którzy w spędzali tu wakacje letnie. Załoga początkowo niechętnie odnosiła się do nowego znajomego. On również był nieufnie do nich nastawiony. Jednak z czasem stosunek młodych ludzi do Zenka zmieniał się. Załoga zaoferowała Zenkowi przyjaźń. Bliższe poznanie Zenka sprawiło, że niektórzy nawet zaczęli go podziwiać.

Najmłodszy z załogi Julek najszybciej zaczął darzyć Zenka podziwem. Zenek imponował mu swoją niezależnością. Zazdrościł mu wolności, tego, że mógł podróżować gdzie tylko zapragnie. Chciał być tak niezależny jak Zenek. Pozostała część załogi także zaczęła podziwiać Zenka za jego odważne czyny. Pierwszym czynem jaki zrobił na nich wrażenie była postawienie się w obronie bezdomnego psa Dunaja, którego dwóch wyrostków z pobliskiej osady obrzucało kamieniami. Zenek, nie patrząc na to, że napastnicy są w przewadze rzucił się na nich. Uratował psa, którego przecież nie znał, wraz z Marianem, który się pojawił po chwili przegonili napastników.

Nie jest to jednak jedyny czyn bohaterski, którym się wykazał Zenek. Chłopiec ten pewnego dnia uratował dziecko pozostawione na wózku ogrodniczym, ciągnionym przez konia. Matka malucha robiła zakupy w pobliskim sklepie. Koń został spłoszony przez nadjeżdżający ciągnik rolniczy i poniósł wózek z dzieckiem. Zenek, nie zważając na nadjeżdżające samochody, jako jedyny pobiegł za wózkiem, wskoczył na niego i uspokoił konia. Matka dziecka, dziękowała Zenkowi, jednak ten nie chciał żadnych podziękowań. Wszyscy, którzy widzieli to zdarzenie byli pod wielkim wrażeniem jego bohaterstwa.

Zenek jest bohaterem, jednak bohaterem o niejednoznacznej postawie. Z jednej strony czyny, które warto podziwiać – uratowanie dziecka, czy też postawienie się w obronie psa, a z drugiej jednak strony, kradnie pieniądze przekupce, a także jabłka w sadzie, a co gorsze namawia do kradzieży tych jabłek swoich przyjaciół. Można jednak stwierdzić, że jest to postać pozytywna, potrafi zrozumieć swoje błędy i stara się naprawić szkody jakie wyrządza. Nic dziwnego, że jego przyjaciele podziwiają go.



  Dowiedz się więcej