Jesteś w: Przedwiośnie

Konfrontacja poglądów Szymona Gajowca, Antoniego Lulka i Seweryna Baryki

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



W myśl filozofii Marksa i Engelsa odrzucał Lulek podział na państwa na rzecz podziału świata na klasy: robotniczą i burżuazję. Celem komunizmu było całkowite zdominowanie tej drugiej przez pierwszą za pomocą krwawej i szybkiej rewolucji. W myśl tej idei w świecie opanowanym i rządzonym przez klasę chłopsko-robotniczą wszyscy będą sobie równi, przez co nie będzie już dochodziło do wyzysku.

Komunizm reprezentowany przez Lulka odrzucał nie tylko pojęcie państwa, ale także własności prywatnej, wolnego rynku, religii czy wielokulturowości. Młodego prawnika cieszyło więc każde potknięcie rządu raczkującej po odzyskaniu niepodległości Polski, ponieważ życzył jej jak najszybszego upadku. Szczytem jego marzeń było przyłączenie ojczyzny do Rosji, państwa które jako jedyne, jego zdaniem, było w stanie wprowadzić komunizm w życie:

„Tylko przetrzymać do najprędszego końca tę «niepodległość», a wtedy jeszcze swobodniej pooddycham na świecie!”.

Nic nie napawało go większym szczęściem niż wieści ze wschodu o przymusowym wcielaniu w życie haseł socjalizmu oraz o masowych egzekucjach kontrrewolucjonistów.

Lulek dał się poznać czytelnikom jako zapalony radykał, który był gotów oddać życie za komunizm. Cezary miał swój pogląd na jego temat:

„Czuł, że Lulek nie dlatego tak mówi, iż jest bardzo mądry i strasznie oczytany w Marksie, lecz raczej dlatego, iż jest w pewnej mierze ograniczony, a nawet tępy. Rozumiał to, iż Lulkowi łatwo być tak radykalnym, łatwo mu wyzbyć się granicy polskiej, ponieważ jej nie widział na oczy – słupów granicznych, które z płaczem całowali biedni, udręczeni ludzie. Łatwo mu zresztą wyzbyć się mnóstwa spraw i zajść duchowych, które właśnie tę granicę wyraźnie stanowią. Kopce graniczne sypała przede wszystkim przeszłość”.

Koncepcje Gajowca i Lulka, choć ze sobą sprzeczne, dostały swoją szanse na realizację. Po odzyskaniu niepodległości do wybuchu drugiej wojny światowej Polska realizowała założenia koncepcji reprezentowanej przez pana Szymona. Dzięki reformom rolnym i ekonomicznym Władysława Grabskiego udało się odbudować polską gospodarkę, przemysł i rolnictwo. Społeczeństwo cieszyło się także wspólną walutą. Do 1939 Polska rozwijała się w miarę stabilnie stając się coraz więcej znaczącym państwem w Europie.

Warto jednak wspomnieć, że wypaczona została koncepcja Gajowca pod względem zgody i współpracy narodowej, co uwidoczniało się w licznych sporach pomiędzy siłami politycznymi, głównie endecją, socjalistami i ludowcami, co zaowocowało represjami, zamachem stanu czy okresem umiarkowanej dyktatury. Ciężko jednak nie oprzeć się wrażeniu, że dużo czarniejszy los spotkał Polskę po zakończeniu drugiej wojny światowej, kiedy na blisko pięć dekad znalazła się pod przemożnym wpływem Związku Radzieckiego.

W „Przedwiośniu” znaleźć możemy trzecią, alternatywną wizję Polski, której kibicował także sam Stefan Żeromski. Koncepcja „szklanych domów” Seweryna Baryki to idylliczna opowieść o państwie dobrobytu opartego na myśli technicznej. W takiej Polsce nie dziwią nikogo szkole miasta, szklane wsie czy szklane koryta rzek. Futurystyczna wizja to ucieleśnienie pragnień i marzeń milionów Polaków, którym na sercu leżał los państwa, ale którzy także zdawali sobie sprawę, że w rzeczywistości muszą dokonać wyboru pomiędzy dwiema wizjami: Gajowca i Lulka.
strona:   - 1 -  - 2 - 



  Dowiedz się więcej