Jesteś w:
Potop
Gdy się białogłowa przeciw tobie zaweźmie, choćbyś się w szparę w podłodze skrył, jeszcze cię igłą stamtąd wydłubie.
Zagłoba o kobietach
Gdy pożyjesz dłużej, poznasz, że gdy ktoś chce czegoś na świecie dokazać, temu nie wolno większych spraw dla mniejszych poświęcać.
Janusz Radziwiłł
Jam też nie z soli wyrósł, ani z roli, jeno z tego co mnie boli (...), a boli mnie Kozacy (...), a teraz boli mnie Szwed.
słowa Czarnieckiego
Nie kodź do lasu czypać bzu
I nie wierz kłopcu jak psu!
tom I, rozdział 7
Choć są różne grzeczne nacje na świecie, przecie Bóg naszą szczególnie w miłosierdziu swoim przyozdobił.
tom I, rozdział 7
Kupą tu, waszmościowie, kupą!
tom I, rozdział 7
Kończ... waść! wstydu... oszczędź!
tom I, rozdział 17
Mów mi: wuju!
tom I, rozdział 17
Ja jestem Kowalski, a to jest pani Kowalska, innej nie chcę.
Roch Kowalski o swej szabli
tom I, rozdział 17
Gdzie ojca nie ma, tam, Pismo mówi: wuja słuchał będziesz.
tom II, rozdział 17
Rzeczpospolita sama jest wielka, a rodów w porównaniu do niej nie masz wielkich, jeno małe.
słowa Czarnieckiego
Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło. A my z księciem wojewodą powiedzieliśmy sobie, że z tego sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło; dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy.
książę Bogusław Radziwiłł o Rzeczpospolitej do Kmicica
tom I, rozdział 25
- Skądże... to waść wiesz, że ona... mnie miłuje?
- Bo mam oczy i patrzę, bo mam rozum i miarkuję; teraz zwłaszcza, gdym rekuzę dostał, zaraz mi się w głowie rozjaśniło. Naprzód tedy, gdym po pojedynku przyszedł jej powiedzieć, że jest wolna, bom waćpana usiekł, wnet ją zamroczyło i zamiast wdzięczność mi okazać, całkiem mnie spostponowała; po wtóre, gdy cię tu Domaszewicze dźwigali, to ci głowę jako matka unosiła, a po trzecie, że gdym się jej oświadczył, tak mnie przyjęła, jakby mi kto w pysk dał. Jeśli te racje panu nie wystarczają, to chyba dlatego, żeś przez rozum zacięty i na umyśle szwankujesz.
rozmowa Wołodyjowskiego z Kmicicem , o tym, że Oleńka kocha Kmicica
tom I
-Ociec, prać?
-Prać!
tom II, rozdział 4
Naści piesku kiełbasy.
Andrzej Kmicic, zatykając lufę kolubryny szwedzkiej pod Jasną Górą
tom II, rozdział 18
Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni.
tom III, rozdział 3
Ofiaruj wasza dostojność królowi szwedzkiemu w zamian Niderlandy.
tom III, rozdział 3
...wielkiej fantazji kawaler, choć gorączka okrutny.
tom I, rozdział 1
...kiep ten, kto się swego nazwiska wstydzi.
tom II, rozdział 3
Sklepu z rozumem nie założysz, bo go na sprzedanie nie posiadasz.
tom III, rozdział 6
Ja też ich nie na zaufaniu każę powiesić, tylko na szubienicy.
Gen. Miller o 2 posłach [księżach] zakładnikach
-A wiesz, że za to kula w łeb?
-Wiem, wszystko mi jedno! Niech mnie!...
-To w takim razie mierz dobrze!
Czarniecki w rozmowie z Kmicicem podczas obrony Jasnej Góry
Aż mu jakiś głos wewnętrzny rzekł w tej chwili :
- Ojczyźnie służ, zemsta na potem!...
Oczy pana Andrzeja płonęły gorączką, wargi miał spiekłe i drżał cały jak we febrze; rękoma wymachiwał i gadając ze sobą głośno, chodził, a raczej biegał po izbie, potrącał nogami tapczany, aż wreszcie rzucił się jeszcze raz na kolana.
- Natchnijże mnie, Chryste, co mam czynić, abym zaś nie oszalał!
Służba ojczyźnie najwyższą wartością Andrzeja Kmicica
A i król też był zmieszany, bo Zamość omylił jego nadzieję… Co najwięcej, mimo tego, co mu poprzednio mówiono, spodziewał się znaleźć gród takiej odpornej siły, jak Kraków, Poznań i inne miasta, których tyle już zdobył. Tymczasem znalazł twierdzę potężną, przypominającą duńskie i niderlandzkie, o której bez dział ciężkiego kalibru nie mógł nawet pomyśleć.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -
„Potop” – najważniejsze cytaty
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimGdy się białogłowa przeciw tobie zaweźmie, choćbyś się w szparę w podłodze skrył, jeszcze cię igłą stamtąd wydłubie.
Zagłoba o kobietach
Gdy pożyjesz dłużej, poznasz, że gdy ktoś chce czegoś na świecie dokazać, temu nie wolno większych spraw dla mniejszych poświęcać.
Janusz Radziwiłł
Jam też nie z soli wyrósł, ani z roli, jeno z tego co mnie boli (...), a boli mnie Kozacy (...), a teraz boli mnie Szwed.
słowa Czarnieckiego
Nie kodź do lasu czypać bzu
I nie wierz kłopcu jak psu!
tom I, rozdział 7
Choć są różne grzeczne nacje na świecie, przecie Bóg naszą szczególnie w miłosierdziu swoim przyozdobił.
tom I, rozdział 7
Kupą tu, waszmościowie, kupą!
tom I, rozdział 7
Kończ... waść! wstydu... oszczędź!
tom I, rozdział 17
Mów mi: wuju!
tom I, rozdział 17
Ja jestem Kowalski, a to jest pani Kowalska, innej nie chcę.
Roch Kowalski o swej szabli
tom I, rozdział 17
Gdzie ojca nie ma, tam, Pismo mówi: wuja słuchał będziesz.
tom II, rozdział 17
Rzeczpospolita sama jest wielka, a rodów w porównaniu do niej nie masz wielkich, jeno małe.
słowa Czarnieckiego
Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło. A my z księciem wojewodą powiedzieliśmy sobie, że z tego sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło; dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy.
książę Bogusław Radziwiłł o Rzeczpospolitej do Kmicica
tom I, rozdział 25
- Skądże... to waść wiesz, że ona... mnie miłuje?
- Bo mam oczy i patrzę, bo mam rozum i miarkuję; teraz zwłaszcza, gdym rekuzę dostał, zaraz mi się w głowie rozjaśniło. Naprzód tedy, gdym po pojedynku przyszedł jej powiedzieć, że jest wolna, bom waćpana usiekł, wnet ją zamroczyło i zamiast wdzięczność mi okazać, całkiem mnie spostponowała; po wtóre, gdy cię tu Domaszewicze dźwigali, to ci głowę jako matka unosiła, a po trzecie, że gdym się jej oświadczył, tak mnie przyjęła, jakby mi kto w pysk dał. Jeśli te racje panu nie wystarczają, to chyba dlatego, żeś przez rozum zacięty i na umyśle szwankujesz.
rozmowa Wołodyjowskiego z Kmicicem , o tym, że Oleńka kocha Kmicica
tom I
-Ociec, prać?
-Prać!
tom II, rozdział 4
Naści piesku kiełbasy.
Andrzej Kmicic, zatykając lufę kolubryny szwedzkiej pod Jasną Górą
tom II, rozdział 18
Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni.
tom III, rozdział 3
Ofiaruj wasza dostojność królowi szwedzkiemu w zamian Niderlandy.
tom III, rozdział 3
...wielkiej fantazji kawaler, choć gorączka okrutny.
tom I, rozdział 1
...kiep ten, kto się swego nazwiska wstydzi.
tom II, rozdział 3
Sklepu z rozumem nie założysz, bo go na sprzedanie nie posiadasz.
tom III, rozdział 6
Ja też ich nie na zaufaniu każę powiesić, tylko na szubienicy.
Gen. Miller o 2 posłach [księżach] zakładnikach
-A wiesz, że za to kula w łeb?
-Wiem, wszystko mi jedno! Niech mnie!...
-To w takim razie mierz dobrze!
Czarniecki w rozmowie z Kmicicem podczas obrony Jasnej Góry
Aż mu jakiś głos wewnętrzny rzekł w tej chwili :
- Ojczyźnie służ, zemsta na potem!...
Oczy pana Andrzeja płonęły gorączką, wargi miał spiekłe i drżał cały jak we febrze; rękoma wymachiwał i gadając ze sobą głośno, chodził, a raczej biegał po izbie, potrącał nogami tapczany, aż wreszcie rzucił się jeszcze raz na kolana.
- Natchnijże mnie, Chryste, co mam czynić, abym zaś nie oszalał!
Służba ojczyźnie najwyższą wartością Andrzeja Kmicica
A i król też był zmieszany, bo Zamość omylił jego nadzieję… Co najwięcej, mimo tego, co mu poprzednio mówiono, spodziewał się znaleźć gród takiej odpornej siły, jak Kraków, Poznań i inne miasta, których tyle już zdobył. Tymczasem znalazł twierdzę potężną, przypominającą duńskie i niderlandzkie, o której bez dział ciężkiego kalibru nie mógł nawet pomyśleć.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -