Jesteś w:
Granica
Kolejnym ustępstwem i swoistym połowicznym sukcesem, był wybór na prezydenta miasta. Mimo iż objął ten urząd z zamiarem wprowadzenia pozytywnych zmian, iż udało mu się zrealizować kilka ważnych inicjatyw (rozpoczął budowę domów dla robotników na Chązebiańskim Przedmieściu, wyremontował budynek starej cegielni, gdzie przebywali bezdomni, zbudował korty tenisowe, założył park dla dzieci, stworzył nowe miejsca pracy), w miarę upływu miesięcy doszło do niego, że jest tylko pionkiem w grze Czechlińskiego, Tczewskich i im podobnych, że nie uda mu się na trwałe zmienić życia najuboższych, a przecież tego najbardziej pragnął.
Przemiana wewnętrzna Zenona polegała na tym, że zmieniły się jego poglądy i postrzeganie wielu spraw. Z idealisty pragnącego jedynie „żyć uczciwie” zamienił się w człowieka kłamliwego, noszącego maskę kogoś błyskotliwego i towarzyskiego, a tak naprawdę zepsutego do szpiku kości i słabego.
strona: - 1 - - 2 -
Przemiana wewnętrzna Zenona Ziembiewicza
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimKolejnym ustępstwem i swoistym połowicznym sukcesem, był wybór na prezydenta miasta. Mimo iż objął ten urząd z zamiarem wprowadzenia pozytywnych zmian, iż udało mu się zrealizować kilka ważnych inicjatyw (rozpoczął budowę domów dla robotników na Chązebiańskim Przedmieściu, wyremontował budynek starej cegielni, gdzie przebywali bezdomni, zbudował korty tenisowe, założył park dla dzieci, stworzył nowe miejsca pracy), w miarę upływu miesięcy doszło do niego, że jest tylko pionkiem w grze Czechlińskiego, Tczewskich i im podobnych, że nie uda mu się na trwałe zmienić życia najuboższych, a przecież tego najbardziej pragnął.
Przemiana wewnętrzna Zenona polegała na tym, że zmieniły się jego poglądy i postrzeganie wielu spraw. Z idealisty pragnącego jedynie „żyć uczciwie” zamienił się w człowieka kłamliwego, noszącego maskę kogoś błyskotliwego i towarzyskiego, a tak naprawdę zepsutego do szpiku kości i słabego.
strona: - 1 - - 2 -