Jesteś w: Granica

Granica - motywy literackie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



Kolejnym symbolem męża – tym razem uciekającego od żony, gdy pojawiają się problemy, jest mąż Jasi Gołąbskiej. Mężczyzna na początku ich wspólnego życia pracował jako kancelista w prywatnym biurze przewozowym, ale szybko został zwolniony. W domu zaczęła się bieda, nie było pieniędzy na jedzenie czy czynsz, a Jasia rodziła kolejne dzieci, które były słabowite i chorowały. Bohater nie mógł znaleźć żadnej pracy, ponieważ miał przestrzelone płuco pod Radzyminem, co czyniło go niezdolnym do rządowej posady. Jako że nikt nie chciał go zatrudnić w biurze, a do pracy fizycznej się nie nadawał, jego rodzina przeżywała naprawdę ciężkie dni. Zamiast pomóc żonie i zapewnić utrzymanie dzieciom, Gołąbski zaczął pić, robić awantury w domu, zadał się z szajką złodziei i bandytów, kradł, oszukiwał ludzi, aż pewnego dnia zniknął i więcej się nie pokazał. Do Jasi doszły plotki, że siedzi w więzieniu. Gdy wybrała się na policję, dowiedziała się , że nie było go w areszcie. Wtedy zrozumiała, że po prostu od niej uciekł. Więcej go nie widziała. Zostawił swoją rodzinę, skazując ją na śmierć głodową.


Następni powieściowi mężowie byli związani z Cecylią Kolichowską. Pierwszy z nich - Konstanty Wąbrowski - był socjalistą, który po ślubie zapuścił brodę i zaczął znikać z domu. Z powodu jego zaangażowania politycznego, w ich mieszkaniu były ciągłe rewizje, często też był aresztowany. To on nauczył Cecylię czerpać przyjemność z lektury i wytłumaczył istotę idei, jakie mu przyświecały w walce z ciemiężycielami. Dzięki niemu bohaterka była „żywa jak iskra”, lubiła się bawić, tańczyć, organizować różne wycieczki. Choć nie mieli pieniędzy, to byli bardzo szczęśliwi. Kres sielanki położyło widmo nadchodzącej wojny. Konstanty musiał emigrować z kraju z powodów politycznych, groziła mu nawet kara śmierci. z czasem wyszło na jaw, że miał kochankę w swojej partii, która w krótkim czasie wyjechała za nim. W ten sposób Cecylia została sama z ośmioletnim synem Karolem, chłopcem bardzo chorowitym. Szyła bieliznę do sklepów, gotowała i prała, aby utrzymać siebie i dziecko. Po jakimś czasie przestała dostawać listy od męża, a pewnego dnia, z gazet dowiedziała się, że popełnił samobójstwo.

Drugi mąż bohaterki - Aleksander Kolichowski - był od niej starszy o piętnaście lat. Zajmował stanowisko rejenta. Był bogaty, miał nawet własną kamienicę. Cecylia poślubiła go z rozsądku, mając nadzieję, że tym krokiem zapewni sobie i synowi godną przyszłość. Z biegiem czasu doszło do niej, że się pomyliła - mąż okazał się erotomanem, więził ją w domu nie pozwalając spotykać się z ludźmi czy podróżować, ciągle robił sceny zazdrości. Nawet gdy wieczorami wychodził z domu do znajomych pograć w karty, dzwonił od nich i sprawdzał, czy ona jest w domu. Bohaterka znosiła takie traktowanie wiele lat, lecz była bardzo nieszczęśliwa. Uwolniła się od męża tyrana, gdy umarł.

Ostatnim ważnym z punktu widzenie powieści mężem jest Zenon Ziembiewicz, który, mimo iż pragnął tego ponad wszystko – popełnił wszystkie błędy swojego ojca, zdradą zaprzepaszczając szansę na rodzinne szczęście. Odrzucił on miłość Elżbiety, ponieważ nie miał na tyle wewnętrznej siły, by wziąć na siebie odpowiedzialność za los Justyny i oczyścić się moralnie przed społeczeństwem.
Tworząc tak odmienne portrety mężczyzn, Zofia Nałkowska starała się pokazać różnorodność charakterów i postaw. Mamy w powieści zatem mężów tchórzliwych i odwracających się od żon (Gołąbski, Wąbrowski), mężów zazdrosnych i tyranizujących (Kolichowski), zdradzających (Ziembiewicze, Wąbrowski). Żaden z nich nie jest pozbawiony wad. Nawet Zenon, poślubiający Elżbietę z miłości – nie unika błędów i zaprzepaszcza szansę na rodzinne szczęście Bieckiej.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -  - 8 -  - 9 -  - 10 -  - 11 -  - 12 - 



  Dowiedz się więcej