Jesteś w:
Granica
Powieściowe żony, stworzone przez Zofię Nałkowską w „Granicy”, są kobietami silnymi, wybaczającymi, kochającymi, a czasami wręcz nierealnymi ze względu na posiadaną anielską cierpliwość.
Mamy w powieści Żancię Ziembiewiczową stale przebaczającą zdrady mężowi, a nawet wychwalającą wiejskie dziewczyny, z którymi stale romansował.
Podobną żoną „idealną” jest jej synowa Elżbieta Biecka. Dowiedziawszy się o romansie i przyszłym ojcostwie swojego narzeczonego, nie tylko wyszła za niego za maż, ale jeszcze przez wiele lat pomagała jego kochance w znalezieniu pracy. Przykład żony stającej zawsze po stronie męża, którego – wedle własnego zdania – sama pchnęła w objęcia Bogutówny, ponieważ była za bardzo oschła i oziębła.
Inną powieściową żoną, broniącą obu mężów – tego cudzołożącego i tego izolującego ją od otoczenia - niczym lwica, jest Cecylia Kolichowska, która w rozmowie z synem Karolem starała się zminimalizować wady swoich sakramentalnych partnerów.
Powyższe przykłady, dotyczące kobiet zamożnych i raczej świadomych swojej sytuacji nie dowodzą, że motyw „idealnej” z punktu widzenia zdradzającego męża żony jest zarezerwowany dla przedstawicielek zamożnej części społeczeństwa. Nałkowska na przykładzie Łucji Posztraskiej – kiedyś bardzo ładnej i bogatej, w czasie akcji właściwej żyjącej w nędzy i ubóstwie, pokazała, że wiecznie wybaczającą żoną może być także kobieta biedna. Bohaterka nigdy się nie skarżyła. Zawsze wesoła, pełna energii, uczynna, dobra, bardzo kochała męża Maurycego. Nie dała na niego nigdy powiedzieć złego słowa, mając wytłumaczenie na każdy zarzut pod jego adresem. Twierdziła, że pije i cierpi, bo życie jest dla niego niesprawiedliwe, bo nie ma pracy (tracił ją z powodu lekkomyślności i pijaństwa), bo nie chcą drukować jego artykułów (czasami były na miernym poziomie). To ona dawała mu pieniądze na alkohol i gry w loteryjkę, wyłudzając je od Kolichowskiej.
Cierpienie jest motywem widocznym w biografii każdego z bohaterów powieści psychologicznej „Granica” Zofii Nałkowskiej.
To bolesne uczucie staje się udziałem między innymi Cecylii Kolichowskiej (wywołane nieodwracalnością procesu starzenia się), Elżbiety Bieckiej (sprowokowane już w młodości, gdy kochała się nieszczęśliwie w rotmistrzu Awaczewiczu; potem widoczne, gdy dostrzega biedę i nędzę mieszkańców suteren i piwnic kamienicy Kolichowskiej, a na końcu cierpi jako mężatka – świadoma współodpowiedzialności za tragiczny los Justyny Bogutówny i pewna, że nie będzie szczęśliwa w małżeństwie z miotającym się stale Zenonem), Jasi Gołąbskiej (przejawia się w bezsilności, gdy nie może uratować umierających z głodu, nędznych warunków mieszkaniowych i gruźlicy dzieci) czy Justyny Bogutówny (wyrzuty sumienia z powodu aborcji spowodowały u niej chorobę psychiczną).
Powyższe przykłady nie świadczą, że Nałkowska zarezerwowała cierpienie dla kobiet, wręcz
przeciwnie - pisarka wypełniła biografię głównego bohatera cierpieniem. Ziembiewicz z powodu nieustannych wyrzutów sumienia i zbytniej uległości przegrał w wielu dziedzinach życia: jako dziennikarz, prezydent miasta, mąż, kochanek i ojciec. Nie mogąc poradzić sobie z cierpieniem, wybrał samobójstwo jako drogę ucieczki, wcześniej wypowiadając znamienne słowa do swojej żony:
„Robiłaś wszystko, żeby być ze sobą w porządku. A widzisz, to nie o to chodzi. Cierpienie wcale nie jest usprawiedliwieniem”.
Motyw śmierci w powieści „Granica” Zofii Nałkowskiej współistnieje z kilkoma innymi: cierpienia, choroby oraz samobójstwa i dotyczy takich postaci, jak Cecylia Kolichowska, Karolina Bogutowa, Jasia Gołąbska i Zenon Ziembiewicz.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 -
Granica - motywy literackie
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim
Spis treści
- Motyw miłości w „Granicy”
- Motyw starości w „Granicy”
- Motyw kariery w „Granicy”
- Motyw małżeństwa w „Granicy”
- Motyw mieszczaństwa w „Granicy”
- Motyw księdza w „Granicy”
- Motyw samobójstwa w „Granicy”
- Motyw władzy w „Granicy”
- Motyw zdrady w „Granicy”
- Motyw matki w „Granicy”
- Motyw szaleństwa w „Granicy”
- Motyw dojrzewania w „Granicy”
- Motyw dworku szlacheckiego w „Granicy”
- Motyw choroby w „Granicy”
- Motyw kalectwa w „Granicy”
- Motyw męża w „Granicy”
Motyw żony w „Granicy”
Powieściowe żony, stworzone przez Zofię Nałkowską w „Granicy”, są kobietami silnymi, wybaczającymi, kochającymi, a czasami wręcz nierealnymi ze względu na posiadaną anielską cierpliwość.
Mamy w powieści Żancię Ziembiewiczową stale przebaczającą zdrady mężowi, a nawet wychwalającą wiejskie dziewczyny, z którymi stale romansował.
Podobną żoną „idealną” jest jej synowa Elżbieta Biecka. Dowiedziawszy się o romansie i przyszłym ojcostwie swojego narzeczonego, nie tylko wyszła za niego za maż, ale jeszcze przez wiele lat pomagała jego kochance w znalezieniu pracy. Przykład żony stającej zawsze po stronie męża, którego – wedle własnego zdania – sama pchnęła w objęcia Bogutówny, ponieważ była za bardzo oschła i oziębła.
Inną powieściową żoną, broniącą obu mężów – tego cudzołożącego i tego izolującego ją od otoczenia - niczym lwica, jest Cecylia Kolichowska, która w rozmowie z synem Karolem starała się zminimalizować wady swoich sakramentalnych partnerów.
Powyższe przykłady, dotyczące kobiet zamożnych i raczej świadomych swojej sytuacji nie dowodzą, że motyw „idealnej” z punktu widzenia zdradzającego męża żony jest zarezerwowany dla przedstawicielek zamożnej części społeczeństwa. Nałkowska na przykładzie Łucji Posztraskiej – kiedyś bardzo ładnej i bogatej, w czasie akcji właściwej żyjącej w nędzy i ubóstwie, pokazała, że wiecznie wybaczającą żoną może być także kobieta biedna. Bohaterka nigdy się nie skarżyła. Zawsze wesoła, pełna energii, uczynna, dobra, bardzo kochała męża Maurycego. Nie dała na niego nigdy powiedzieć złego słowa, mając wytłumaczenie na każdy zarzut pod jego adresem. Twierdziła, że pije i cierpi, bo życie jest dla niego niesprawiedliwe, bo nie ma pracy (tracił ją z powodu lekkomyślności i pijaństwa), bo nie chcą drukować jego artykułów (czasami były na miernym poziomie). To ona dawała mu pieniądze na alkohol i gry w loteryjkę, wyłudzając je od Kolichowskiej.
Motyw cierpienia w „Granicy”
Cierpienie jest motywem widocznym w biografii każdego z bohaterów powieści psychologicznej „Granica” Zofii Nałkowskiej.
To bolesne uczucie staje się udziałem między innymi Cecylii Kolichowskiej (wywołane nieodwracalnością procesu starzenia się), Elżbiety Bieckiej (sprowokowane już w młodości, gdy kochała się nieszczęśliwie w rotmistrzu Awaczewiczu; potem widoczne, gdy dostrzega biedę i nędzę mieszkańców suteren i piwnic kamienicy Kolichowskiej, a na końcu cierpi jako mężatka – świadoma współodpowiedzialności za tragiczny los Justyny Bogutówny i pewna, że nie będzie szczęśliwa w małżeństwie z miotającym się stale Zenonem), Jasi Gołąbskiej (przejawia się w bezsilności, gdy nie może uratować umierających z głodu, nędznych warunków mieszkaniowych i gruźlicy dzieci) czy Justyny Bogutówny (wyrzuty sumienia z powodu aborcji spowodowały u niej chorobę psychiczną).
Powyższe przykłady nie świadczą, że Nałkowska zarezerwowała cierpienie dla kobiet, wręcz
przeciwnie - pisarka wypełniła biografię głównego bohatera cierpieniem. Ziembiewicz z powodu nieustannych wyrzutów sumienia i zbytniej uległości przegrał w wielu dziedzinach życia: jako dziennikarz, prezydent miasta, mąż, kochanek i ojciec. Nie mogąc poradzić sobie z cierpieniem, wybrał samobójstwo jako drogę ucieczki, wcześniej wypowiadając znamienne słowa do swojej żony:
„Robiłaś wszystko, żeby być ze sobą w porządku. A widzisz, to nie o to chodzi. Cierpienie wcale nie jest usprawiedliwieniem”.
Motyw śmierci w „Granicy”
Motyw śmierci w powieści „Granica” Zofii Nałkowskiej współistnieje z kilkoma innymi: cierpienia, choroby oraz samobójstwa i dotyczy takich postaci, jak Cecylia Kolichowska, Karolina Bogutowa, Jasia Gołąbska i Zenon Ziembiewicz.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 -