Jesteś w:
Mały Książę
Mały Książę żył w kręgu swych obowiązków na małej planecie B 612. Wszystko zmieniło się, gdy pewnego dnia na asteroidzie pojawiło się małe ziarenko, z którego wyrósł kwiat. Długo przygotowywał się do zakwitnięcia, by w końcu olśnić swym pięknem. Róża zachwyciła głównego bohatera. Jednak okazało się, że roślina bywa kapryśna, nieufna i zarozumiała. Twierdziła, że obroni się nawet przed tygrysami, gdyż ma kolce. Jej słowa zraniły chłopca, dlatego wyruszył w daleką podróż. Przed jego odejściem Róża powiedziała, że go kocha, a wcześniej była głupiutka i życzyła mu szczęścia.
Mały Książę podczas swej podróży natknął się na ogród pełen róż. Wszystkie były równie piękne, podobne do jego Róży. Poczuł wówczas rozczarowanie – jego kwiat nie był jedyny na świecie, podobnych istniało tysiące. Dopiero Lis wytłumaczył mu, że dzięki relacji z Róża, dzięki „oswojeniu jej”, pielęgnacji, tęsknocie, jest ona jedyna na świecie i wyjątkowa. Mały Książę przyznał mu rację, a różom w ogrodzie powiedział, że są piękne, ale w środku puste – nie należą do nikogo, nikt ich nie kocha.
Opowieść ta pokazuje, czym jest uczucie do drugiej osoby – może to być miłość lub przyjaźń. Dwoje przyjaciół łączy cudowny związek. Są sobie oddani, myślą o sobie i tęsknią. Nikt na świecie nie może ich zastąpić, dlatego czasem ich odejście powoduje cierpienie i łzy. Jednak, jak mówi chłopiec: „Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela”. Przyjaźń czyni nas wyjątkowymi, pozwala przejrzeć się w drugiej osobie, zobaczyć w oczach innego – siebie. Bez oceniania, zazdrości, niezależnie od wyznawanych poglądów, religii, pochodzenia.
Szczególnie ważna jest przyjaźń i miłość w chwilach cierpienia i próby. Jeśli komuś nie wiedzie się w życiu, jeśli zewsząd spotyka go ignorancja, jeśli czuje się samotny i jest dla innym niczym, wówczas jedynie prawdziwy przyjaciel może pomóc. Może uświadomić nam naszą wyjątkowość i piękno. I być z nami, czasem nawet tylko milcząc.
„Dla całego świata możesz być nikim, dla kogoś możesz być całym światem” – rozprawka w oparciu o „Małego Księcia”
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimMały Książę żył w kręgu swych obowiązków na małej planecie B 612. Wszystko zmieniło się, gdy pewnego dnia na asteroidzie pojawiło się małe ziarenko, z którego wyrósł kwiat. Długo przygotowywał się do zakwitnięcia, by w końcu olśnić swym pięknem. Róża zachwyciła głównego bohatera. Jednak okazało się, że roślina bywa kapryśna, nieufna i zarozumiała. Twierdziła, że obroni się nawet przed tygrysami, gdyż ma kolce. Jej słowa zraniły chłopca, dlatego wyruszył w daleką podróż. Przed jego odejściem Róża powiedziała, że go kocha, a wcześniej była głupiutka i życzyła mu szczęścia.
Mały Książę podczas swej podróży natknął się na ogród pełen róż. Wszystkie były równie piękne, podobne do jego Róży. Poczuł wówczas rozczarowanie – jego kwiat nie był jedyny na świecie, podobnych istniało tysiące. Dopiero Lis wytłumaczył mu, że dzięki relacji z Róża, dzięki „oswojeniu jej”, pielęgnacji, tęsknocie, jest ona jedyna na świecie i wyjątkowa. Mały Książę przyznał mu rację, a różom w ogrodzie powiedział, że są piękne, ale w środku puste – nie należą do nikogo, nikt ich nie kocha.
Opowieść ta pokazuje, czym jest uczucie do drugiej osoby – może to być miłość lub przyjaźń. Dwoje przyjaciół łączy cudowny związek. Są sobie oddani, myślą o sobie i tęsknią. Nikt na świecie nie może ich zastąpić, dlatego czasem ich odejście powoduje cierpienie i łzy. Jednak, jak mówi chłopiec: „Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela”. Przyjaźń czyni nas wyjątkowymi, pozwala przejrzeć się w drugiej osobie, zobaczyć w oczach innego – siebie. Bez oceniania, zazdrości, niezależnie od wyznawanych poglądów, religii, pochodzenia.
Szczególnie ważna jest przyjaźń i miłość w chwilach cierpienia i próby. Jeśli komuś nie wiedzie się w życiu, jeśli zewsząd spotyka go ignorancja, jeśli czuje się samotny i jest dla innym niczym, wówczas jedynie prawdziwy przyjaciel może pomóc. Może uświadomić nam naszą wyjątkowość i piękno. I być z nami, czasem nawet tylko milcząc.