Jesteś w:
Król Edyp
W starożytnej Grecji rozwinęła się forma państwa zwana polis. Było to miasto-państwo. Cechował je szczególny sposób sprawowania władzy. Miasto należało do niezależnej wspólnoty obywateli, którzy rządzą się sami. Łączył ich zamieszkiwany obszar, wspólny język, pielęgnowane kulty religijne i uznawanie tych samych wartości moralnych. Społeczności przewodził król zwany basileus lub królowa. Ich władza była mocno ograniczona przez możnych.
Z czasem ten sposób sprawowania władzy zaniknął – przekształcił się w rządy oligarchii lub tyranów, by dojść w końcu do rządów demokratycznych. W „Królu Edypie” Sofoklesa mamy jednak tę najwcześniejszą sytuację. Rzecz dzieje się w Tebach, w Beocji. Teby są najsilniejszym polis na tym obszarze.
Edyp jest królem pochodzącym z wyboru. Pojawił się w mieście, gdy było ono nękane przez potwora Sfinksa. Udało mu się rozwiązać zagadkę Sfinksa i potwór opuścił miasto. Za swoje zasługi dla miasta Edyp został wynagrodzony. Miasto w tym czasie nie miało króla, ponieważ stary król Lajos zginął a jego żona została wdową. Władcę zastępował brat Jokasty, Kreon. Obywatele miasta i Kreon zdecydowali, że najlepszym rozwiązaniem będzie ślub Jokasty z Edypem i powierzenie przybyszowi władzy królewskiej.
Nikt nie znał powodów, dla których takie rozwiązanie jest niewłaściwe. Nie znali ich również Edyp i Jokasta. Edyp uważany za syna królewskiej pary z Koryntu zasługiwał na to, by zostać królem. Przez wiele lat swojego panowania dobrze wywiązywał się ze sprawowanej funkcji. Nic więc dziwnego, że czuł się w obowiązku ratować Teby, gdy spadły na nie plagi.
Trudności w rozwikłaniu sprawy zabójstwa Lajosa nasunęły Edypowi podejrzenie, że Kreon i Terezjasz spiskują przeciwko niemu. To przyspieszyło poszukiwanie wyjaśnień. Niestety,
wyjaśnienia okazały się zgubne dla Edypa. Zatajone sprawy z przeszłości wywołały serię niewłaściwych posunięć, z których nie można było już wycofać się. Edyp okazał się zabójcą Lajosa i mężem własnej matki, z którą miał dzieci. Z tego powodu stracił żonę, władzę królewską, sam siebie w rozpaczy okaleczył i skazał na wygnanie. Okazał się człowiekiem niegodnym sprawowania władzy w Tebach, chociaż popełnione przez niego czyny nie wynikały z jego złej woli. Naruszały one jednak w drastyczny sposób zasady moralne obowiązujące w tej społeczności.
Sofokles był człowiekiem religijnym. Wierzył, że życie ludzkie jest w rękach bogów. Oni decydują o losie człowieka a ich wyroki są nieodwracalne. W swojej tragedii „Król Edyp” pokazał człowieka nad którym zaciążyło fatum. To fatum stało się również udziałem jego najbliższej rodziny. Bogowie Edypowi wyznaczyli zły los.
Słynna wyrocznia delficka potrafiła przejrzeć wyroki bogów i udzielić człowiekowi wskazówek. Tam właśnie Edyp dowiedział się prawdy o swojej strasznej przyszłości. Wydawało mu się jednak, że w prosty sposób można uniknąć przepowiedzianych nieszczęść – wystarczy oddalić się od rodziców i nie utrzymywać z nimi kontaktów. Wyrocznia jednak zataiła przed nim fakt, że Polibos i Merope nie są jego prawdziwymi rodzicami. Możliwe, że w tym momencie nie potrafiła tego wyjaśnić.
Przez całe swoje życie Edyp podlega manipulacjom bogów, które prowadzą go do przeznaczonego mu nieszczęścia. Prawda jest przed nim ukrywana. On sam przez wiele lat nie zdaje sobie sprawy, że wyrocznia spełnia się. Jego zasługi, szlachetność i dobre intencje nie mają żadnego znaczenia. Musi popełnić złe czyny i musi być za to ukarany. Jego winą jest to, że nie umarł w dzieciństwie.
Sofokles pokazuje w swojej tragedii bezsilność człowieka wobec przeznaczenia i boskich wyroków.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -
Król Edyp - motywy literackie
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimMotyw władzy w „Królu Edypie”
W starożytnej Grecji rozwinęła się forma państwa zwana polis. Było to miasto-państwo. Cechował je szczególny sposób sprawowania władzy. Miasto należało do niezależnej wspólnoty obywateli, którzy rządzą się sami. Łączył ich zamieszkiwany obszar, wspólny język, pielęgnowane kulty religijne i uznawanie tych samych wartości moralnych. Społeczności przewodził król zwany basileus lub królowa. Ich władza była mocno ograniczona przez możnych.
Z czasem ten sposób sprawowania władzy zaniknął – przekształcił się w rządy oligarchii lub tyranów, by dojść w końcu do rządów demokratycznych. W „Królu Edypie” Sofoklesa mamy jednak tę najwcześniejszą sytuację. Rzecz dzieje się w Tebach, w Beocji. Teby są najsilniejszym polis na tym obszarze.
Edyp jest królem pochodzącym z wyboru. Pojawił się w mieście, gdy było ono nękane przez potwora Sfinksa. Udało mu się rozwiązać zagadkę Sfinksa i potwór opuścił miasto. Za swoje zasługi dla miasta Edyp został wynagrodzony. Miasto w tym czasie nie miało króla, ponieważ stary król Lajos zginął a jego żona została wdową. Władcę zastępował brat Jokasty, Kreon. Obywatele miasta i Kreon zdecydowali, że najlepszym rozwiązaniem będzie ślub Jokasty z Edypem i powierzenie przybyszowi władzy królewskiej.
Nikt nie znał powodów, dla których takie rozwiązanie jest niewłaściwe. Nie znali ich również Edyp i Jokasta. Edyp uważany za syna królewskiej pary z Koryntu zasługiwał na to, by zostać królem. Przez wiele lat swojego panowania dobrze wywiązywał się ze sprawowanej funkcji. Nic więc dziwnego, że czuł się w obowiązku ratować Teby, gdy spadły na nie plagi.
Trudności w rozwikłaniu sprawy zabójstwa Lajosa nasunęły Edypowi podejrzenie, że Kreon i Terezjasz spiskują przeciwko niemu. To przyspieszyło poszukiwanie wyjaśnień. Niestety,
wyjaśnienia okazały się zgubne dla Edypa. Zatajone sprawy z przeszłości wywołały serię niewłaściwych posunięć, z których nie można było już wycofać się. Edyp okazał się zabójcą Lajosa i mężem własnej matki, z którą miał dzieci. Z tego powodu stracił żonę, władzę królewską, sam siebie w rozpaczy okaleczył i skazał na wygnanie. Okazał się człowiekiem niegodnym sprawowania władzy w Tebach, chociaż popełnione przez niego czyny nie wynikały z jego złej woli. Naruszały one jednak w drastyczny sposób zasady moralne obowiązujące w tej społeczności.
Motyw przeznaczenia w „Królu Edypie”
Sofokles był człowiekiem religijnym. Wierzył, że życie ludzkie jest w rękach bogów. Oni decydują o losie człowieka a ich wyroki są nieodwracalne. W swojej tragedii „Król Edyp” pokazał człowieka nad którym zaciążyło fatum. To fatum stało się również udziałem jego najbliższej rodziny. Bogowie Edypowi wyznaczyli zły los.
Słynna wyrocznia delficka potrafiła przejrzeć wyroki bogów i udzielić człowiekowi wskazówek. Tam właśnie Edyp dowiedział się prawdy o swojej strasznej przyszłości. Wydawało mu się jednak, że w prosty sposób można uniknąć przepowiedzianych nieszczęść – wystarczy oddalić się od rodziców i nie utrzymywać z nimi kontaktów. Wyrocznia jednak zataiła przed nim fakt, że Polibos i Merope nie są jego prawdziwymi rodzicami. Możliwe, że w tym momencie nie potrafiła tego wyjaśnić.
Przez całe swoje życie Edyp podlega manipulacjom bogów, które prowadzą go do przeznaczonego mu nieszczęścia. Prawda jest przed nim ukrywana. On sam przez wiele lat nie zdaje sobie sprawy, że wyrocznia spełnia się. Jego zasługi, szlachetność i dobre intencje nie mają żadnego znaczenia. Musi popełnić złe czyny i musi być za to ukarany. Jego winą jest to, że nie umarł w dzieciństwie.
Sofokles pokazuje w swojej tragedii bezsilność człowieka wobec przeznaczenia i boskich wyroków.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -