Jesteś w: Inny świat

Mechanizm sowieckiego terroru ukazany w „Innym świecie”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



Grudziński wspomina powieści, że okres, gdy czeka się w celi na transport do obozu jest najgorszy. Skazany wtedy snuje niewyobrażalne marzenia: że w obozie będzie dobrze, że będzie z współwięźniami dzielił się kromką chleba, a w pracy pomagał słabszym. Chorych na „kurzą ślepotę” będzie oprowadzał pod rękę, gdy ktoś odrąbie sobie palce na „lesopowale” będzie wzywał pomocy, do trupiarni będzie nosił zlewki zupy dla chorych, będzie się litował nad słabszymi. Postrzega to, że przeżył śledztwo za swoje osobiste zwycięstwo i wierzy, że nic gorszego już nie może go czekać. Jakie jest jego zdziwienie, gdy w obozie poznaje kolejne mechanizmy sowieckiego terroru, które sprawią, że litość do chorych na „kurzą ślepotę” przerodzi się w obrzydzenie i wstręt, gdyż ich niedołęstwo będzie miał po pracy opóźniony powrót do zony, że będzie ich spychał ze ścieżki, gdy staną mu na drodze po zlewki zupy, że nie odwiedzi śmierdzącej fekaliami trupiarni, nie podzieli się nigdy chlebem, nie pomoże chorym motywując, że w swoim obłąkaniu i tak tego nie docenią.
strona:   - 1 -  - 2 - 



  Dowiedz się więcej