Jesteś w:
Inny świat
Herling-Grudziński w „Innym świecie”, podobnie jak Andrzej Szczypiorski w „Początku”, pokazał, że nie można posługiwać się generalizowaniem, jeśli chodzi o obraz narodowości podczas II wojny światowej. Pisarz daleki był od trzymania się stereotypu złego Niemca, przyjaznego Rosjanina czy dbającego jedynie o pieniądze Żyda.
We wspomnieniach autor dowiódł, że tak samo jak dobrzy Rosjanie (Kostylew czy Dimka), istnieją także źli (Gorcew). Podobnie uczynił z innymi nacjami - Ukraińcy, Białorusini, Litwini, Żydzi, Niemcy, Finowie - pokazując, że cechy charakteru nie zależą od obywatelstwa, że bezduszne i psychopatyczne jednostki zdarzają się zarówno wśród NKWD, jak i wśród Polaków, o czym traktuje na przykład rozdział „Nocne łowy”.
„Inny świat” jest zatem literackim dowodem na to, że można pokazać zindywidualizowane losy i zachować dystans wobec stereotypowych uogólnień.
Obraz narodowości w „Innym świecie”
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimHerling-Grudziński w „Innym świecie”, podobnie jak Andrzej Szczypiorski w „Początku”, pokazał, że nie można posługiwać się generalizowaniem, jeśli chodzi o obraz narodowości podczas II wojny światowej. Pisarz daleki był od trzymania się stereotypu złego Niemca, przyjaznego Rosjanina czy dbającego jedynie o pieniądze Żyda.
We wspomnieniach autor dowiódł, że tak samo jak dobrzy Rosjanie (Kostylew czy Dimka), istnieją także źli (Gorcew). Podobnie uczynił z innymi nacjami - Ukraińcy, Białorusini, Litwini, Żydzi, Niemcy, Finowie - pokazując, że cechy charakteru nie zależą od obywatelstwa, że bezduszne i psychopatyczne jednostki zdarzają się zarówno wśród NKWD, jak i wśród Polaków, o czym traktuje na przykład rozdział „Nocne łowy”.
„Inny świat” jest zatem literackim dowodem na to, że można pokazać zindywidualizowane losy i zachować dystans wobec stereotypowych uogólnień.