Jesteś w:
Inny świat
„Inny świat” to utwór bardzo trudny do jednoznacznej klasyfikacji. Sam Gustaw Herling-Grudziński zasugerował w podtytule, że są to zapiski, lecz można w jego dziele odnaleźć elementy charakterystyczne dla takich gatunków jak reportaż, nowela, opowiadanie, relacja, esej, pamiętnik, autobiografia czy powieść edukacyjna. „Inny świat” jest zatem utworem różnorodnym stylistycznie, co jest przecież cechą literatury współczesnej. Żonglowanie konwencjami gatunkowymi przez Herlinga-Grudzińskiego miało swój określony cel, o czym pisze Włodzimierz Bolecki: „(…) wielokształtność form wypowiedzi w «Innym świecie» ma co najmniej jedną i odróżniającą cechę. Wielość gatunków traktowana jest przez Herlinga nie jako zbiór konwencji, które w literaturze mogą być jedynie przedmiotem gry, zabawy czy demaskacji, lecz jako pisarskie instrumentarium, służące do komunikowania się z czytelnikiem”.
Warto zauważyć, że wszystkie gatunki literackie, których elementy możemy odnaleźć w „Innym świecie” służą do przekazywania informacji o sprawdzonych faktach, żaden z nich nie zakłada fikcji. Herling-Grudziński złożył więc swoją historyczną relację posługując się stylami wypowiedzi, lecz wszystkie one opierają się na autentyzmie opisywanych wydarzeń. Pomimo wielości gatunków zawartych w utworze, czytelnik odnosi wrażenie, że tekst jest jednorodny. Jest to możliwe dzięki precyzyjnemu wyważeniu przez Herlinga-Grudzińskiego proporcji pomiędzy elementami reportażu, pamiętnika czy opowiadania. Ten mistrzowski zabieg powoduje, iż żaden z gatunków nie dominuje nad pozostałymi, wręcz przeciwnie tworzą harmonijną całość.
Za największy walor artystyczny „Innego świata” uważa się niezwykłość narracji. Przypomnijmy, że w swojej książce Gustaw Herling-Grudziński zastosował wielość technik narracyjnych, poczynając od autorskiej, poprzez kronikarską, a na traktatowej kończąc. Każdy ze sposobów opowiadania jest dopasowany do sytuacji. Jeśli mamy do czynienia z opisem świata przedstawionego, prezentowaniem bohaterów i ich losów, wówczas na pierwszy plan wysuwa się sam Herling-Grudziński, który jako główny bohater i narrator jednocześnie, oddaje swoimi słowami to, co najważniejsze. Jego opowieść zyskuje na autentyzmie dzięki takim zabiegom, jak stosowanie kolokwializmów, wulgaryzmów i charakterystycznej gwary łagrowej, dzięki czemu czytelnik lepiej pojmuje panujące w sowieckiej niewoli realia.
Kiedy konieczne jest wyłożenie podstawowych faktów, zarysu lub przebiegu pewnych wydarzeń, wówczas w „Innym świecie” pojawia się narracja kronikarska. Gustaw Herling-Grudziński nie ukrywał, że najwyższym wzorcem dla niego w tym zakresie było dzieło Daniela Defoe „Dziennik roku zarazy”. O wszechobecnym tam sposobie relacjonowania autor „Innego świata” pisał: „Anonimowy, niemal średniowieczny w swej pracowitej metodyczności, absolutnie bezosobisty, o głosie wyzutym całkowicie z jakichkolwiek «podtonów» i drgnień sentymentalnych, skrupulatny, a nawet drobnostkowy, jednostajny do tego stopnia, że wydaje się nie człowiekiem z krwi i kości, lecz ręką poruszaną przez tłum, igłą w sejsmografie”. Właśnie tak wygląda narracja kronikarska w utworze Herlinga-Grudzińskiego. Najlepiej widać ją w momentach, kiedy autor podaje przeróżne statystyki związane z obozem w Jercewie.
O trzecim sposobie relacjonowania, jaki możemy odnaleźć w „Innym świecie” Włodzimierz Bolecki pisze: „Narracji kronikarskiej, skupionej na szczegółach, na pojedynczych wydarzeniach czy nawet losach ludzi, stale towarzyszy (…) narracja traktatowa, uogólniająca, syntezująca lub analizująca rozmaite wydarzenia i zjawiska. Jej pierwotnym źródłem, podobnie jak narracji kronikarskiej, była «wyostrzona czujność obserwacji każdego doświadczonego więźnia»”. Ten sposób opisu pojawia się w „Innym świecie” we fragmentach, które gatunkowo przypominają traktat lub esej. Najogólniej mówiąc, Herling-Grudziński posługiwał się taką narracją, kiedy poddawał analizie sytuację człowieka zniewolonego, związanych z tym zagadnień etycznych i moralnych, a także w rozważaniach nad historią rosyjskiego systemu obozów pracy.
strona: - 1 - - 2 -
Wartości artystyczne „Innego świata”
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim„Inny świat” to utwór bardzo trudny do jednoznacznej klasyfikacji. Sam Gustaw Herling-Grudziński zasugerował w podtytule, że są to zapiski, lecz można w jego dziele odnaleźć elementy charakterystyczne dla takich gatunków jak reportaż, nowela, opowiadanie, relacja, esej, pamiętnik, autobiografia czy powieść edukacyjna. „Inny świat” jest zatem utworem różnorodnym stylistycznie, co jest przecież cechą literatury współczesnej. Żonglowanie konwencjami gatunkowymi przez Herlinga-Grudzińskiego miało swój określony cel, o czym pisze Włodzimierz Bolecki: „(…) wielokształtność form wypowiedzi w «Innym świecie» ma co najmniej jedną i odróżniającą cechę. Wielość gatunków traktowana jest przez Herlinga nie jako zbiór konwencji, które w literaturze mogą być jedynie przedmiotem gry, zabawy czy demaskacji, lecz jako pisarskie instrumentarium, służące do komunikowania się z czytelnikiem”.
Warto zauważyć, że wszystkie gatunki literackie, których elementy możemy odnaleźć w „Innym świecie” służą do przekazywania informacji o sprawdzonych faktach, żaden z nich nie zakłada fikcji. Herling-Grudziński złożył więc swoją historyczną relację posługując się stylami wypowiedzi, lecz wszystkie one opierają się na autentyzmie opisywanych wydarzeń. Pomimo wielości gatunków zawartych w utworze, czytelnik odnosi wrażenie, że tekst jest jednorodny. Jest to możliwe dzięki precyzyjnemu wyważeniu przez Herlinga-Grudzińskiego proporcji pomiędzy elementami reportażu, pamiętnika czy opowiadania. Ten mistrzowski zabieg powoduje, iż żaden z gatunków nie dominuje nad pozostałymi, wręcz przeciwnie tworzą harmonijną całość.
Za największy walor artystyczny „Innego świata” uważa się niezwykłość narracji. Przypomnijmy, że w swojej książce Gustaw Herling-Grudziński zastosował wielość technik narracyjnych, poczynając od autorskiej, poprzez kronikarską, a na traktatowej kończąc. Każdy ze sposobów opowiadania jest dopasowany do sytuacji. Jeśli mamy do czynienia z opisem świata przedstawionego, prezentowaniem bohaterów i ich losów, wówczas na pierwszy plan wysuwa się sam Herling-Grudziński, który jako główny bohater i narrator jednocześnie, oddaje swoimi słowami to, co najważniejsze. Jego opowieść zyskuje na autentyzmie dzięki takim zabiegom, jak stosowanie kolokwializmów, wulgaryzmów i charakterystycznej gwary łagrowej, dzięki czemu czytelnik lepiej pojmuje panujące w sowieckiej niewoli realia.
Kiedy konieczne jest wyłożenie podstawowych faktów, zarysu lub przebiegu pewnych wydarzeń, wówczas w „Innym świecie” pojawia się narracja kronikarska. Gustaw Herling-Grudziński nie ukrywał, że najwyższym wzorcem dla niego w tym zakresie było dzieło Daniela Defoe „Dziennik roku zarazy”. O wszechobecnym tam sposobie relacjonowania autor „Innego świata” pisał: „Anonimowy, niemal średniowieczny w swej pracowitej metodyczności, absolutnie bezosobisty, o głosie wyzutym całkowicie z jakichkolwiek «podtonów» i drgnień sentymentalnych, skrupulatny, a nawet drobnostkowy, jednostajny do tego stopnia, że wydaje się nie człowiekiem z krwi i kości, lecz ręką poruszaną przez tłum, igłą w sejsmografie”. Właśnie tak wygląda narracja kronikarska w utworze Herlinga-Grudzińskiego. Najlepiej widać ją w momentach, kiedy autor podaje przeróżne statystyki związane z obozem w Jercewie.
O trzecim sposobie relacjonowania, jaki możemy odnaleźć w „Innym świecie” Włodzimierz Bolecki pisze: „Narracji kronikarskiej, skupionej na szczegółach, na pojedynczych wydarzeniach czy nawet losach ludzi, stale towarzyszy (…) narracja traktatowa, uogólniająca, syntezująca lub analizująca rozmaite wydarzenia i zjawiska. Jej pierwotnym źródłem, podobnie jak narracji kronikarskiej, była «wyostrzona czujność obserwacji każdego doświadczonego więźnia»”. Ten sposób opisu pojawia się w „Innym świecie” we fragmentach, które gatunkowo przypominają traktat lub esej. Najogólniej mówiąc, Herling-Grudziński posługiwał się taką narracją, kiedy poddawał analizie sytuację człowieka zniewolonego, związanych z tym zagadnień etycznych i moralnych, a także w rozważaniach nad historią rosyjskiego systemu obozów pracy.
strona: - 1 - - 2 -