Jesteś w: Przedwiośnie

Motyw dworku w „Przedwiośniu” (Nawłoć)

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że dworek Nawłoci przypomina znaną z „Pana Tadesza” siedzibę rodu Sopliców. Obydwa te miejsca charakteryzuje idylliczność i harmonia życia szlachty z przyrodą. Miejsce to pozbawione jest dramatów życia codziennego, koncentrując się wyłącznie na przyjemnościach, przyjęciach, ucztach, balach. Mieszkańcy Nawłoci nie mają żadnych obowiązków, ponieważ cała praca spoczywa na barkach parobków i komorników.

Dworek, jaki możemy odnaleźć na kartach „Przedwiośnia” jest typowy dla polskiej tradycji szlacheckiej. Stanowi on odskocznię od „prawdziwego” życia, jakie toczy się dookoła. Widać to najlepiej na przykładzie Hipolita, który podczas wojny jest wspaniałym żołnierzem, który walczy o wolność Polski ramię w ramię z przedstawicielami wszystkich warstw społecznych. Jednak po powrocie do dworku staje się on hedonistą, który skupia się wyłącznie na zabawie, nie interesując się chociażby otaczającymi dworek zapadającymi się chatami cierpiących wielką biedę chłopów.

Dworek w powieści Żeromskiego służy ukazaniu próżności i samouwielbienia charakterystycznego dla polskiej szlachty. Jest to miejsce zupełnie odizolowane od świata zewnętrznego, w którym znacznie ważniejsze od spraw państwowych są sprawy sercowe, gdzie zamiast o koncepcji odbudowy państwa rozmawia się o kreacjach na bal.



  Dowiedz się więcej