Jesteś w:
Przedwiośnie
Cezary Baryka jest bohaterem dynamicznym, zmieniającym się, nowoczesnym. Wciąż widzimy go w ruchu, podążającego za czymś. We wstępie do „Przedwiośnia” dowiadujemy się, że dorastając niczego mu nie brakowało, że otoczony był rodzicielską miłością, że uczył się od najlepszych korepetytorów, mimo wszystko odczuwał, że czegoś w jego życiu brakuje. Bez wątpienia „Przedwiośnie” jest powieścią o poszukiwaniu własnej tożsamości głównego bohatera.
Baryka nie wychowywał się w tradycyjnie rozumianej rodzinie. Jego rodzice byli Polakami mieszkającymi w Rosji, a w dodatku bardzo często zmieniającymi miejsce zamieszkania w pogoni za coraz większymi pieniędzmi. Cezary nie znał zupełnie żadnych innych przedstawicieli swojej rodziny. Co więcej, od dziecka był uczony, że Polska jest jego ojczyzną, nie Rosja. Przez ten fakt nie mógł czuć się w Baku jak w swoim domu, ponieważ podświadomie czuł, że powinien mieszkać w Polsce, najlepiej w ukochanych przez jego matkę Siedlcach lub w Warszawie.
Po wybuchu rewolucji w mieście naftowym z miejsca przyłączył się do ruchu. Z początku wielką radość sprawiał mu udział w manifestacjach, samosądach i rozróbach. Przez jakiś czas uważał, że wreszcie odnalazł coś, z czym może się utożsamiać, ludzi podobnych sobie. Szybko jednak przekonał się, że nie pasuje do komunistów, ponieważ na własne oczy widział zło i bestialstwo jakiego dopuszczali się w imię rewolucji.
Gdy osiągnął wiek pełnoletni wyruszył wraz z ojcem do Polski. Przez całą drogę bił się z myślami, by pozostać w Rosji i pomóc budować socjalizm w najczystszej postaci. Opowieść ojca o szklanych domach przekonała go jednak, że jego ojczyzną jest Polska. Po dotarciu na miejsce Baryka wyraźnie odstawał od tłumu, nie czuł niemal żadnej więzi z repatriantami. Widok Polski również nie wzbudził w nim wielkich emocji, przyglądał się jej beznamiętnie. Czuł się wówczas oszukany przez ojca i ponownie pozostawiony sam sobie.
Kolejnym etapem poszukiwania własnej tożsamości był zaciąg do armii polskiej, by walczyć z bolszewikami. Wbrew oczekiwaniom Baryka nie poczuł nagłej i porywającej miłości do ojczyzny. Wykonywał sumiennie polecenia służąc krajowi jako przykładny i rozważny żołnierz. Po zakończeniu wojny przeniósł się na wieś, do Nawłoci.
W idyllicznych okolicznościach dworku szlacheckiego Cezary odnalazł miłość. Zakochał się w Laurze – jedynej kobiecie w Nawłoci, której nie mógł mieć. Bohater wyobrażał sobie życie u jej boku, widział siebie w roli szlachcica. Jednak zakłamanie kobiety oraz otaczająca dworek nędza parobków nakazały mu porzucenie życia panicza i powrót do Warszawy.
W stolicy Baryka zaangażował się w poszukiwanie remedium dla Polski. Patriotyzm rozwinął się w nim niemal niepostrzeżenie, stopniowo. W ostatniej scenie powieści widzimy go w mundurze na czele manifestacji robotników. Wiadomo, że czysty komunizm odrzucał wszelkie hasła narodowe i patriotyczne. Można przez to wnioskować, że Baryka wybrał własną, nietypową drogę wiodącą pomiędzy wielkimi ideami.
Stosunek Cezarego do rewolucji zmieniał się w zależności od kolejnych jej etapów i konsekwencji, jakie niosła dla jego rodziny. Początkowo zachwycony rewolucyjnymi ideami i entuzjastycznie je chłonący, swą postawę zmienił dopiero po śmierci matki oraz po dostrzeżeniu wśród grzebanych przez siebie trupów ciała pięknej Ormianki. Wtedy to idealistyczne patrzenie do rewolucyjne dokonania zmienia się na podejście realistyczne, trzeźwo oceniające efekty przemian.
Cezary, Polak urodzony w Baku, w rodzinie chcącej wrócić do Polski, nie czuł się do końca ani Polakiem ani Rosjaninem, ani Ormianinem ani Tatarem. Powoli sam dochodził do tego, że chce być Polakiem. Prawdziwy dramat młodego Cezarego rozgrywał się w czasie drogi do Polski, gdzie odkrywa, że jest Polakiem. W wojnie polsko-bolszewickiej staje po stronie Polaków, jednak w głębi duszy ściera się nadal z ideami, które popierał w Baku.
Kolejnym ważnym etapem w jego ideowej ewolucji jest pobyt w majątku Hipolita Wielosławskiego w Nawłoci, gdzie spotyka stykające się dwa światy - świat służby i świat ich panów. Nawłoć to obraz sielankowej, idealnej wiejskiej miejscowości, gdzie czas upływa wolno na przyjemnościach. Cezary rewiduje tam swoje poglądy na temat stosunków między klasami społecznymi. Z Nawłocią kontrastuje Chłodek, w którym Cezary decyduje się zamieszkać, by przekonać robotników do rewolucji. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że robotnicy nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności za kraj i nie są w stanie udźwignąć pokładanych w nich nadziei.
strona: - 1 - - 2 -
Poszukiwanie tożsamości i ewolucja ideowa Cezarego Baryki
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimPoszukiwanie tożsamości przez Cezarego Barykę
Cezary Baryka jest bohaterem dynamicznym, zmieniającym się, nowoczesnym. Wciąż widzimy go w ruchu, podążającego za czymś. We wstępie do „Przedwiośnia” dowiadujemy się, że dorastając niczego mu nie brakowało, że otoczony był rodzicielską miłością, że uczył się od najlepszych korepetytorów, mimo wszystko odczuwał, że czegoś w jego życiu brakuje. Bez wątpienia „Przedwiośnie” jest powieścią o poszukiwaniu własnej tożsamości głównego bohatera.
Baryka nie wychowywał się w tradycyjnie rozumianej rodzinie. Jego rodzice byli Polakami mieszkającymi w Rosji, a w dodatku bardzo często zmieniającymi miejsce zamieszkania w pogoni za coraz większymi pieniędzmi. Cezary nie znał zupełnie żadnych innych przedstawicieli swojej rodziny. Co więcej, od dziecka był uczony, że Polska jest jego ojczyzną, nie Rosja. Przez ten fakt nie mógł czuć się w Baku jak w swoim domu, ponieważ podświadomie czuł, że powinien mieszkać w Polsce, najlepiej w ukochanych przez jego matkę Siedlcach lub w Warszawie.
Po wybuchu rewolucji w mieście naftowym z miejsca przyłączył się do ruchu. Z początku wielką radość sprawiał mu udział w manifestacjach, samosądach i rozróbach. Przez jakiś czas uważał, że wreszcie odnalazł coś, z czym może się utożsamiać, ludzi podobnych sobie. Szybko jednak przekonał się, że nie pasuje do komunistów, ponieważ na własne oczy widział zło i bestialstwo jakiego dopuszczali się w imię rewolucji.
Gdy osiągnął wiek pełnoletni wyruszył wraz z ojcem do Polski. Przez całą drogę bił się z myślami, by pozostać w Rosji i pomóc budować socjalizm w najczystszej postaci. Opowieść ojca o szklanych domach przekonała go jednak, że jego ojczyzną jest Polska. Po dotarciu na miejsce Baryka wyraźnie odstawał od tłumu, nie czuł niemal żadnej więzi z repatriantami. Widok Polski również nie wzbudził w nim wielkich emocji, przyglądał się jej beznamiętnie. Czuł się wówczas oszukany przez ojca i ponownie pozostawiony sam sobie.
Kolejnym etapem poszukiwania własnej tożsamości był zaciąg do armii polskiej, by walczyć z bolszewikami. Wbrew oczekiwaniom Baryka nie poczuł nagłej i porywającej miłości do ojczyzny. Wykonywał sumiennie polecenia służąc krajowi jako przykładny i rozważny żołnierz. Po zakończeniu wojny przeniósł się na wieś, do Nawłoci.
W idyllicznych okolicznościach dworku szlacheckiego Cezary odnalazł miłość. Zakochał się w Laurze – jedynej kobiecie w Nawłoci, której nie mógł mieć. Bohater wyobrażał sobie życie u jej boku, widział siebie w roli szlachcica. Jednak zakłamanie kobiety oraz otaczająca dworek nędza parobków nakazały mu porzucenie życia panicza i powrót do Warszawy.
W stolicy Baryka zaangażował się w poszukiwanie remedium dla Polski. Patriotyzm rozwinął się w nim niemal niepostrzeżenie, stopniowo. W ostatniej scenie powieści widzimy go w mundurze na czele manifestacji robotników. Wiadomo, że czysty komunizm odrzucał wszelkie hasła narodowe i patriotyczne. Można przez to wnioskować, że Baryka wybrał własną, nietypową drogę wiodącą pomiędzy wielkimi ideami.
Ewolucja ideowa Cezarego Baryki
Stosunek Cezarego do rewolucji zmieniał się w zależności od kolejnych jej etapów i konsekwencji, jakie niosła dla jego rodziny. Początkowo zachwycony rewolucyjnymi ideami i entuzjastycznie je chłonący, swą postawę zmienił dopiero po śmierci matki oraz po dostrzeżeniu wśród grzebanych przez siebie trupów ciała pięknej Ormianki. Wtedy to idealistyczne patrzenie do rewolucyjne dokonania zmienia się na podejście realistyczne, trzeźwo oceniające efekty przemian.
Cezary, Polak urodzony w Baku, w rodzinie chcącej wrócić do Polski, nie czuł się do końca ani Polakiem ani Rosjaninem, ani Ormianinem ani Tatarem. Powoli sam dochodził do tego, że chce być Polakiem. Prawdziwy dramat młodego Cezarego rozgrywał się w czasie drogi do Polski, gdzie odkrywa, że jest Polakiem. W wojnie polsko-bolszewickiej staje po stronie Polaków, jednak w głębi duszy ściera się nadal z ideami, które popierał w Baku.
Kolejnym ważnym etapem w jego ideowej ewolucji jest pobyt w majątku Hipolita Wielosławskiego w Nawłoci, gdzie spotyka stykające się dwa światy - świat służby i świat ich panów. Nawłoć to obraz sielankowej, idealnej wiejskiej miejscowości, gdzie czas upływa wolno na przyjemnościach. Cezary rewiduje tam swoje poglądy na temat stosunków między klasami społecznymi. Z Nawłocią kontrastuje Chłodek, w którym Cezary decyduje się zamieszkać, by przekonać robotników do rewolucji. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że robotnicy nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności za kraj i nie są w stanie udźwignąć pokładanych w nich nadziei.
strona: - 1 - - 2 -