Jesteś w: Opowiadania Borowskiego

„Matura na Targowej” - streszczenie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Rzecz dzieje się w czasie II wojny światowej, w okupowanej przez Niemców Warszawie. Główny bohater, Tadeusz jest młodym człowiekiem. Mieszka z rodzicami przy fabryce, w przybudówce kamienicy, która została spalona we wrześniu 1939 roku, w czasie ataku wojsk niemieckich na miasto. Jego ojciec ciężko pracuje w niemieckiej fabryce. Po pracy sypia w kącie, na tapczanie zbitym z prostych desek. Po domu kręci się jeszcze matka i pies doberman, który przyplątał się do nich.

Tadeusz wraz z rodzicami, po spaleniu kamienicy biwakował przez jakiś czas na pustym placu, pod daszkiem z papy, który chronił ich przed deszczem. Później fabryka udostępniła im ocalałą przybudówkę, w której zamieszkali. W takich warunkach chłopiec wieczorami uczy się, ponieważ kończy gimnazjum na tajnych kompletach.

Ma on trójkę przyjaciół – Andrzeja, Arka i Julka. Andrzej wraz z nim kończy szkołę. W ciągu dnia jeździ na rikszy /trzykołowy wózek rowerowy / i przewozi nim towary oraz ludzi. Tadeusz i Andrzej wspólnie uczą się, dyskutując przy tym o literaturze i filozofii. Andrzej pisuje wiersze i prowadzi pamiętnik.

Ich kolega Arek zajmuje się malarstwem. Uczy się w akademii malarskiej a przy tym robi maturę. Świetnie zna matematykę. Interesuje się filozofią. Jego ojciec jest znanym warszawskim krawcem. Arek prowadzi samodzielne życie, zarabiając rysowaniem karykatur przechodniom.

Trzeci kolega, Julek zajmuje się filozofią starożytną i niemiecką. Dochody ma ze sprzedaży dewiz. Jest wychowankiem jezuitów.

Przychodzi dzień matury i cała czwórka musi stawić się na egzamin w mieszkaniu, gdzie zebrała się komisja egzaminacyjna. Tym czasem, w mieście trwa łapanka. Jest zwyczaj, że ludzie nawzajem uprzedzają się o niebezpieczeństwie. Ich uprzedza starsza kobieta. Chłopcy traktują ją jednak pobłażliwie. Dla nich w tym momencie najważniejsza jest matura.

Pomimo łapanki w mieście chłopcy docierają do mieszkania, gdzie zebrała się komisja egzaminacyjna. Egzamin odbywa się ze wszystkimi rygorami, bez żadnych ulg. W ten sposób wyraża się protest tych ludzi przeciwko temu, co dzieje się w okupowanej przez Niemców Warszawie i w okupowanej Europie. Wszyscy mają świadomość, że nieobecność Julka na egzaminie maturalnym jest wymownym dowodem bestialskiej akcji na ulicy.

Egzaminujący profesor chemii pokazuje im na koniec próbówkę z czerwonym płynem i udziela ostatniej lekcji: „ - Kiedy nie wiecie, w co wierzyć, wierzcie w chemię. Wierzcie w naukę. Przez nią wrócicie do człowieka.”

Jesienią, gdy chłopcy wstępują na Uniwersytet dociera do nich wiadomość, że Julek został wywieziony do Oranienburga – obozu pod Berlinem, i że jeszcze żyje.

W trakcie opowiadania bohater Borowskiego stwierdza, że po kolei tracił z oczu swoich przyjaciół, zanim sam nie został wywieziony do Oświęcimia.



  Dowiedz się więcej