Jesteś w: Medaliony

Medaliony - motywy literackie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



W opowiadaniu pt. „Profesor Spanner” młody gdańszczanin opowiada o swojej pracy w Instytucie Anatomicznym, gdzie produkowano mydło z ludzi. Zastanawiające jest to, że młody pomocnik Spannera jest nieświadomy faktu uczestniczenia w okrutnej zbrodni. Zeznaje, że swoją pracę wykonywał sumiennie, jak każde inne zajęcie, do którego z biegiem czasu, można się przyzwyczaić. Dokładność i zapobiegliwość Niemców budziły w nim podziw, okazywał zrozumienie dla ich poczynań. Mówiąc: „W Niemczech […] ludzie umieją coś zrobić – z niczego…” traktuje ludzkie ciało jedynie jako surowiec, natomiast mydło to już „coś”. Żyjąc w tak okrutnych i brutalnych czasach ludzie zmieniali się, przewartościowaniu ulegał ich kodeks moralny, zmieniały się priorytety postępowania. Faszyści nauczyli młodego człowieka obojętności wobec otaczającego świata. Zbrodnia zredukowana została do czegoś naturalnego, normalnego. Niemcy zniszczyli wrażliwość, zdeformowali psychikę. Zatarli wewnętrzny głos – sumienie, pozwalające odróżnić dobro od zła.

Kolejnym przykładem zatracania norm moralnych i dehumanizacji jest opowiadanie pt. „Dno”. Bezradne i zagubione kobiety, w otaczającej je rzeczywistości, zapominając o swym człowieczeństwie dopuszczały się kanibalizmu. Okrutne prawa obozowe pozbawiły je moralnej wrażliwości i podobnie jak pomocnik Spannera, stały się ofiarami wojny. W wagonach kolejowych, niektóre z nich traciły zmysły, nie mogąc znieść: potwornych cierpień, głodu, wyczerpania. Przeżycia wojenne uczyniły z tych kobiet istoty słabe, bezbronne wobec norm okrutnego systemu, który pozbawił je naturalnych ludzkich odczuć.

Wojna uodporniła ludzi na zjawisko śmierci. Stawali się nieczuli. Najdobitniej świadczy o tym opowiadanie „Przy torze kolejowym”. Młoda Żydówka uciekająca z transportu kolejowego, ranna w nogę, bezbronna i samotna nie mogła liczyć na pomoc otoczenia. Ludzie tylko z daleka przyglądali się kobiecie. Jedynie pewna wieśniaczka oraz młody człowiek, okazali trochę zainteresowania, chęć pomocy Żydówce. Jednak młody człowiek, który pomógł Żydówce (przyniósł jej alkohol i papierosy) – stał się jej zabójcą. Po prostu wziął pistolet i zastrzelił chorą, niemal konającą kobietę. Nie wiadomo, co kierowało mężczyzną. Można jedynie przypuszczać, iż chciał, skończyć jej męczarnie, jednak sposób, w jaki tego dokonał jest nie do zaakceptowania.

Wśród bohaterów zbioru opowiadań Nałkowskiej nie brakuje ludzi, próbujących ocalić własne człowieczeństwo, którzy w trudnych sytuacjach potrafią przeciwstawić się złu, mimo nieludzkich warunków, w jakich przyszło im żyć. Próbę przetrwania podejmuje Żyd – Michał P. z opowiadania pt. „Człowiek jest mocny”. W czasie wojny stracił żonę i dwójkę dzieci, których rozpoznał przy zakopywaniu zwłok w obozie w Chełmnie. Chciał odejść z nimi, położył się na ich ciałach i prosił Niemców, aby go zabili, jednak usłyszał w odpowiedzi „Człowiek jest mocny, może dobrze popracować”. Mimo utraty swoich bliskich i ciężkiej pracy w obozie nie poddaje się. Podejmuje próbę ucieczki, która powiodła się dzięki pomocy innych ludzi. W ten sposób Michał P. udowadnia, że potrafi być człowiekiem silnym wewnętrznie, wytrwałym, którego podtrzymywała na duchu myśl o upragnionej wolności. Ocalał między innymi po to, by po latach dać świadectwo prawdzie o przerażających doświadczeniach wojennych.

Godną i odważną kobietą jest tytułowa bohaterka opowiadania „Dwojra Zielona”. Samotna po śmierci najbliższych przeżywała nieprawdopodobne cierpienia. Została okaleczona, straciła oko. Aby uchronić się przed śmiercią głodową, sprzedawała swoje złote zęby i dzięki temu kupowała żywność. Jej chęć przetrwania, wewnętrzna siła, zasługują na podziw. Jak sama mówiła, pragnęła przeżyć po to, by pozostać świadkiem historii, opowiedzieć innym o bestialstwie Niemców.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 - 



  Dowiedz się więcej