Jesteś w:
Mitologia
Dionizos był synem Zeusa i Semele, córki króla Kadmosa. Semele poprosiła boga by ukazał się jej w pełnym blasku, jednak spłonęła nie mogąc patrzeć na potężnego władcę. Wydała przez śmiercią na świat Dionizosa. Malca wychowywały nimfy góry Nysy. Uczyły go tańców i śpiewu. Jego mistrzem był Sylen – gruby i łysy staruszek, bożek leśny. Podczas wojny z gigantami Dionizos walczył pod postacią lwa.
Pewnego razu ubranego w szaty z purpury Dionizosa porwali piraci. Sternik przestrzegał ich, widząc w młodzieńcu boską moc. Z masztu statku zaczęła wyrastać latorośl. Na pomoc Dionizosowi przyszedł lew. Rozbójnicy wskoczyli do wody i zostali zamienieni w delfiny. Dionizos zamieszkał na ziemi – był dobry i łagodny, obłaskawiał wszelkie dzikie zwierzęta. Jego sługami byli leśni bożkowie – weseli satyrowie o nogach kosmatych zakończonych kopytkami, panowie oraz syleny o końskim ogonie i centaury mające postać pół końską i pół ludzką, a także śpiewające szalone pieśni menady i bachantki. Orszak podążający za rydwanem Dionizosa grał na bębnach, cymbałach, fletach i piszczałkach. Dionizos na całej ziemi rozpowszechnił uprawę winogron. Egipcjan zaś nauczył rolnictwa i bartnictwa. Po całym świecie Dionizos rozpowszechniał święta na swoją cześć.
Kto nie uznał Dionizosa za boga był ciężko karany. Trzy siostry, które zamiast wziąć udział w bachanaliach wolały tkać w domu zostały zamienione w nietoperze. Król nPenteus, który nie chciał uznać boga pijaków i oskarżał go o zakłócanie spokoju publicznego został rozszarpany przez bachantki.
Dionizos był bogiem wszystkiego co żyje. Rządził rodzeniem i umieraniem. Objawiał się wiosną we wszystkim co odradzało się po zimie. Od niego pochodziły trzy panny – Ojno, Spermas i Elais – które wszystko przemieniały w wino, zboże i oliwę. Dionizos sam z niczego stwarzał mleko i miód, zaś gdy uderzył laską w skałę, wypływała stamtąd woda. Wierzono, że Dionizos zimą śpi, dlatego w dniu przesilenia zimowego odprawiano specjalne ceremonie, by go obudzić. Obrzędy te nazywano orgiami. Muzyka i szalone okrzyki wprowadzały w ekstazę, dzięki czemu uczestnicy łączyli się duchowo z Dionizosem.
Mit o Dionizosie – streszczenie
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimDionizos był synem Zeusa i Semele, córki króla Kadmosa. Semele poprosiła boga by ukazał się jej w pełnym blasku, jednak spłonęła nie mogąc patrzeć na potężnego władcę. Wydała przez śmiercią na świat Dionizosa. Malca wychowywały nimfy góry Nysy. Uczyły go tańców i śpiewu. Jego mistrzem był Sylen – gruby i łysy staruszek, bożek leśny. Podczas wojny z gigantami Dionizos walczył pod postacią lwa.
Pewnego razu ubranego w szaty z purpury Dionizosa porwali piraci. Sternik przestrzegał ich, widząc w młodzieńcu boską moc. Z masztu statku zaczęła wyrastać latorośl. Na pomoc Dionizosowi przyszedł lew. Rozbójnicy wskoczyli do wody i zostali zamienieni w delfiny. Dionizos zamieszkał na ziemi – był dobry i łagodny, obłaskawiał wszelkie dzikie zwierzęta. Jego sługami byli leśni bożkowie – weseli satyrowie o nogach kosmatych zakończonych kopytkami, panowie oraz syleny o końskim ogonie i centaury mające postać pół końską i pół ludzką, a także śpiewające szalone pieśni menady i bachantki. Orszak podążający za rydwanem Dionizosa grał na bębnach, cymbałach, fletach i piszczałkach. Dionizos na całej ziemi rozpowszechnił uprawę winogron. Egipcjan zaś nauczył rolnictwa i bartnictwa. Po całym świecie Dionizos rozpowszechniał święta na swoją cześć.
Kto nie uznał Dionizosa za boga był ciężko karany. Trzy siostry, które zamiast wziąć udział w bachanaliach wolały tkać w domu zostały zamienione w nietoperze. Król nPenteus, który nie chciał uznać boga pijaków i oskarżał go o zakłócanie spokoju publicznego został rozszarpany przez bachantki.
Dionizos był bogiem wszystkiego co żyje. Rządził rodzeniem i umieraniem. Objawiał się wiosną we wszystkim co odradzało się po zimie. Od niego pochodziły trzy panny – Ojno, Spermas i Elais – które wszystko przemieniały w wino, zboże i oliwę. Dionizos sam z niczego stwarzał mleko i miód, zaś gdy uderzył laską w skałę, wypływała stamtąd woda. Wierzono, że Dionizos zimą śpi, dlatego w dniu przesilenia zimowego odprawiano specjalne ceremonie, by go obudzić. Obrzędy te nazywano orgiami. Muzyka i szalone okrzyki wprowadzały w ekstazę, dzięki czemu uczestnicy łączyli się duchowo z Dionizosem.