Jesteś w: Krzyżacy

Motyw samobójstwa w „Krzyżakach”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Motyw samobójstwa w „Krzyżakach” związany jest z postacią Zygfryda de L�we. Zakonnik był jednym ze spiskowców, którzy porwali Danusię, córkę Juranda ze Spychowa. Po śmierci swego syna Rotgiera z rąk Zbyszka rycerz popada w szaleństwo. Okalecza Juranda i wraz z Danusią wyrusza w podróż po Prusach. Po odbiciu zakładniczki przez Zbyszka Hlawa prowadzi Krzyżaka do Spychowa. Tam jednak odmieniony Jurand daruje mu życie. Do granic Spychowa odprowadza go sługa Juranda – Tolima. Zostawia Krzyżaka i zawróca do dworu. Niemiec jedzie przed siebie bez celu - skamieniały i półprzytomny.

Nagle przerażony dostrzega śmierć, która stanęła przed nim pod postacią kościotrupa, a obok niej znalazła się maszkara pokryta czarną sierścią. Popychany jakąś siłą Zygfryd zsiada z konia, ściąga z niego siodło i na skraju lasu zaczyna przywiązywać rzemień uzdy do gałęzi. Głosy nakazują mu się spieszyć. Wchodzi na siodło i zarzuciwszy sobie pas na szyję, odpycha się i zawisa. W chwili śmierci zdaje mu się, że czarny twór rzuca się na niego. Nad jego głową rozszalała się burza. Zmarłego odciąć i pochować nakazuje przejeżdżająca tamtędy Jagienka.

Sienkiewicz stara się przez tę śmierć powiedzieć, że niegodziwcy nie unikną kary. Nawet gdy darowane im zostaje życie, sami wymierzą sobie sprawiedliwość. To jedna z wymowniejszych scen samobójstwa w polskiej literaturze.



  Dowiedz się więcej