Jesteś w: Dżuma

Motyw śmierci w „Dżumie”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



Wybuch epidemii zwiastowało masowe konanie szczurów na ulicach miasta. Jednego dnia zebrano nawet osiem tysięcy martwych gryzoni z ulic miasta. Oznaczało to, że wkrótce umierać zaczną ludzie. Wreszcie stało się jasne, że zaraza zaczęła sięgać po ludzi. Pierwszym tego przejawem była cisza, jaka zapanowała w lokalnych gazetach: „Prasa, tak gadatliwa podczas historii ze szczurami, nie mówiła teraz ani słowa. Szczury umierają bowiem na ulicy, a ludzie w domu. Dzienniki zaś zajmują się tylko ulicą”.

Co prawda doktor nie wspomina ile ofiar ludzkich pochłonęła ostatecznie epidemia, ale biorąc po uwagę fakt, iż potrafiła wybić osiem tysięcy szczurów jednego dnia, a trwała blisko dziewięć miesięcy, można podejrzewać, że liczący sobie dwieście tysięcy obywateli Oran znacznie opustoszał. Śmierć, która na początku szokowała obywateli miasta swoją brutalnością, bezwzględnością oraz wielkim cierpieniem, z jakim się wiązała, wkrótce im spowszedniała. Świadczyć mogą o tym trupy zalegające na ulicach czy ceremonie pogrzebowe, które z czasem zaczęły przypominać procesy przemysłowe.

Jednak dla doktora Rieux, który zdecydowanie bardziej niż inni obywatele miasta narażony był na codzienne obcowanie ze śmiercią, ta wciąż pozostawała jego głównym wrogiem. Jak sam mówił w rozmowie z Tarrou: „Po prostu nie jestem wciąż przyzwyczajony do widoku śmierci. Nie wiem nic więcej. (…) skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że nie wierzy się w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy”. W ten sposób lekarz wyraził przekonanie, że świat pełen śmierci i cierpienia nie może być miejscem stworzonym przez Boga, a już na pewno nie miejscem, nad którym sprawuje On opiekę. Dlatego też uważał, że człowiek sam musi wziąć sprawy w swoje ręce i z całych sił walczyć ze śmiercią. Jednak czy ma on z nią jakiekolwiek szanse? Przykład Rieux pokazał, że niestrudzona walka z czasem przynosi efekty. Jednak trudności napotykane po drodze mogą zniechęcić do dalszych działań.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 - 



  Dowiedz się więcej