Jesteś w:
Lalka
Narracja Lalki opiera się na tak zwanym „dwugłosie narracji”, co oznacza, że w powieści Bolesław Prus stworzył narrację prowadzoną zarówno w pierwszej, jak i trzeciej osobie, rozszerzając dzięki temu czas akcji do kilkudziesięciu lat i dając wielostronne spojrzenia na główny, jak i podoczne i epizodyczne wątki fabuły.
Narracja pierwszoosobowa występuje w dziewięciu rozdziałach powieści, zatytułowanych Pamiętnik starego subiekta, w których Ignacy Rzecki w pierwszej osobie liczby pojedynczej cofa się myślami do czasów swojego dzieciństwa, wspomina bujną młodość, przywołuje w pamięci ważne wydarzenia ze swojego życia, jak i komentuje wypadki rozgrywające się w czasie akcji właściwej, w którym tak dobrze porusza się narrator trzecioosobowy.
Ten typ narracji dominuje w powieści, występuje aż w dwudziestu dziewięciu rozdziałach. Narrator w trzeciej osobie liczby pojedynczej opowiada o wydarzeniach z punktu widzenia obserwatora, a nie uczestnika akcji (jak to się dzieje w przypadku narracji pierwszoosobowej). Jest wszechwiedzący, co widać we fragmentach, w których wyjawia czytelnikowi, co myślą bohaterowie lub co się stanie za kilka lat. Wielokrotnie posługuje się kategorią mowy pozornie zależnej, na przykład gdy oddaje głos Wokulskiemu, który spacerując po Powiślu w monologu wewnętrznym stara się sprecyzować swój stosunek do rozpieszczonej Izabeli czy zdecydować się na wybór ścieżki dalszego życia.
W przeciwieństwie do narracji obecnej w Pamiętnikach starego subiekta, ten narrator nie ujawnia swoich uczuć i emocji, pozostaje za to obiektywny w stosunku do głównego, jak i pozostałych bohaterów (przyjazne określenie „Stachu” widać tylko w subiektywnych wspomnieniach Rzeckiego), w stosunku do opisywanych wydarzeń. Nie odnajdziemy tu elementów zwracających uwagę na narratora, zachowuje on transparentność.
Narracja Lalki
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimNarracja Lalki opiera się na tak zwanym „dwugłosie narracji”, co oznacza, że w powieści Bolesław Prus stworzył narrację prowadzoną zarówno w pierwszej, jak i trzeciej osobie, rozszerzając dzięki temu czas akcji do kilkudziesięciu lat i dając wielostronne spojrzenia na główny, jak i podoczne i epizodyczne wątki fabuły.
Narracja pierwszoosobowa występuje w dziewięciu rozdziałach powieści, zatytułowanych Pamiętnik starego subiekta, w których Ignacy Rzecki w pierwszej osobie liczby pojedynczej cofa się myślami do czasów swojego dzieciństwa, wspomina bujną młodość, przywołuje w pamięci ważne wydarzenia ze swojego życia, jak i komentuje wypadki rozgrywające się w czasie akcji właściwej, w którym tak dobrze porusza się narrator trzecioosobowy.
Ten typ narracji dominuje w powieści, występuje aż w dwudziestu dziewięciu rozdziałach. Narrator w trzeciej osobie liczby pojedynczej opowiada o wydarzeniach z punktu widzenia obserwatora, a nie uczestnika akcji (jak to się dzieje w przypadku narracji pierwszoosobowej). Jest wszechwiedzący, co widać we fragmentach, w których wyjawia czytelnikowi, co myślą bohaterowie lub co się stanie za kilka lat. Wielokrotnie posługuje się kategorią mowy pozornie zależnej, na przykład gdy oddaje głos Wokulskiemu, który spacerując po Powiślu w monologu wewnętrznym stara się sprecyzować swój stosunek do rozpieszczonej Izabeli czy zdecydować się na wybór ścieżki dalszego życia.
W przeciwieństwie do narracji obecnej w Pamiętnikach starego subiekta, ten narrator nie ujawnia swoich uczuć i emocji, pozostaje za to obiektywny w stosunku do głównego, jak i pozostałych bohaterów (przyjazne określenie „Stachu” widać tylko w subiektywnych wspomnieniach Rzeckiego), w stosunku do opisywanych wydarzeń. Nie odnajdziemy tu elementów zwracających uwagę na narratora, zachowuje on transparentność.