Jesteś w:
Syzyfowe prace
Sztetter to zastraszony przez władze placówki w Klerykowie profesor. To „człowiek światły, ale tak wiekuiście wylękły o swoją posadę, że właściwie niczego nie uczył”. Sztetter niegdyś miał wyższe ideały i aspiracje. Pisywał do gazet i przez wiele lat tłumaczył poezje ulubionego poety Shelleya, które chciał wydać pewnego dnia anonimowo.
Praca w gimnazjum jest dla niego koniecznym obowiązkiem, dzięki któremu może utrzymać liczną rodzinę i jedynie troska o dzieci sprawia, że nadal utrzymuje się na stanowisku. W czasie swoich wykładów nie mówi po polsku i niechętnie poprawia błędy. Uczniowie nie okazują mu szacunku, a władze szkolne traktują go pobłażliwie, przez co czuje się jak intruz i „rzecz w istocie niepotrzebną i bez wartości”. Dzięki Bernardowi Zygierowi Sztetter przeżywa wspaniałe chwile i ma swoją wymarzoną lekcję języka polskiego. Wsłuchując się w słowa „Reduty Ordona” nie potrafi powstrzymać łez.
Profesor Sztetter - charakterystyka
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimSztetter to zastraszony przez władze placówki w Klerykowie profesor. To „człowiek światły, ale tak wiekuiście wylękły o swoją posadę, że właściwie niczego nie uczył”. Sztetter niegdyś miał wyższe ideały i aspiracje. Pisywał do gazet i przez wiele lat tłumaczył poezje ulubionego poety Shelleya, które chciał wydać pewnego dnia anonimowo.
Praca w gimnazjum jest dla niego koniecznym obowiązkiem, dzięki któremu może utrzymać liczną rodzinę i jedynie troska o dzieci sprawia, że nadal utrzymuje się na stanowisku. W czasie swoich wykładów nie mówi po polsku i niechętnie poprawia błędy. Uczniowie nie okazują mu szacunku, a władze szkolne traktują go pobłażliwie, przez co czuje się jak intruz i „rzecz w istocie niepotrzebną i bez wartości”. Dzięki Bernardowi Zygierowi Sztetter przeżywa wspaniałe chwile i ma swoją wymarzoną lekcję języka polskiego. Wsłuchując się w słowa „Reduty Ordona” nie potrafi powstrzymać łez.