Jesteś w:
Syzyfowe prace
Jednym z głównych problemów jakie porusza powieść „Syzyfowe prace” Żeromskiego jest rusyfikacja i budzenie się oporu wobec niej wynikającego z pobudek patriotycznych. Upadek powstania styczniowego spowodował ciężkie represje w stosunku do mieszkańców Królestwa, wzmógł się ucisk polityczny. Zniesiono komisje rządowe, władze centralne, zaprowadzono jedność zarządu Królestwa z Cesarstwem pod władzą ministerstw petersburskich. Wprowadzono język rosyjski jako język urzędowy. Wzmocniono cenzurę, usunięto język polski z kolei, peronów i budynków stacyjnych. Atmosfera tych przemian znajduje odbicie w świecie przedstawionym powieści. Żeromski już na wstępie ukazuje rusyfikację na wsi i bezwolne poddawanie się uczniów metodycznie prowadzonej akcji „odpolszczania”.
Obraz tępienia polskości uczącej się młodzieży przedstawił pisarz w opisie nauki Marcina Borowicza w gimnazjum klerykowskim. W atmosferę rosyjskiej szkoły średniej, w perfidne arkana systemu selekcji młodzieży zdającej do wstępnej klasy gimnazjum wprowadza scena rozmowy inspektora Sieldiewa, z jednym z ojców, do którego inspektor mówi: „język rosyjski to, w tym kraju nie jest językiem obcym, jak się panu wyrażać podoba…”. W tym zdaniu objawiła się ostrość charakteru ustaw carskich w stosunku do Królestwa w latach popowstaniowych. Żeromski dokonuje także charakterystyki programu oświatowego zaborcy. Geneza tych metod tkwiła w obawie zaborców przed samodzielnością myślenia, przed narodowym i społecznym protestem ujarzmionych narodowości, uciskanych klas. Przestrzeń szkolna staje się uniwersalnym obrazem społeczeństwa, w którym obowiązuje prawo silniejszego.
Dzieci o niskim pochodzeniu są wydrwiwane przez nauczycieli, nazywane „cymbałami”. Ukazane na przestrzeni kilku lat dzieje szkoły i zmiany w kadrze nauczycielskiej, odzwierciedlają również zmiany polityki carskiej. Odkąd nowym dyrektorem klerykowskiego gimnazjum został Kriestiobriodnikow, inspektorem Zabielskij, a nauczycielami Rosjanin Pietrow (od łaciny), Mieszoczkin (pomocnik gospodarzy klasowych) i Kostriulew (nauczyciel historii) proces rusyfikacji pogłębił się. Polscy pedagodzy, którzy pozostali w szkole, nie odzywali się do uczniów poza murami, by wspierać języka polskiego. Uczniowie czuli się coraz bardziej osaczeni przez pedagogów. Pobyt w szkole stał się więzieniem. Powieść Żeromskiego to nie tylko smutna diagnoza realiów sytuacji zaborów i wzmagającej się rusyfikacji, to także prezentacja budzenia się, mimo represji, polskości w duszy głównego bohatera i jego kolegów.
Główny bohater Marcin Borowicz dociera niemal do granic zniewolenia narodowego, ale zmienia się i odradza w atmosferze wzniecającego się uczucia patriotycznego. Tytuł powieści, nawiązujący do mitologicznej historii Syzyfa, można rozumieć dwojako: jako oznakę uporu, wytrwałości młodzieży – marnowanej w bezdusznej, poddanej rusyfikacji szkole, bez wsparcia starszego pokolenia, które jest nastawione ugodowo do zaborcy, lub jako daremność szkolnych wysiłków rusyfikacyjnych.
Dzięki powieści Stefana Żeromskiego możemy przeanalizować metody rusyfikacji polskiego szkolnictwa zarówno na poziomie elementarnym, jak i gimnazjalnym. Marcin Borowicz swą edukację zaczyna w szkole elementarnej w Owczarach. Początkowo nauka sprawia mu olbrzymią trudność, ze względu na to, że lekcje odbywają się w języku rosyjskim. Także poranna modlitwa nie odbywa się po polsku.
Nauczyciel Wiechowski zamienia nazwiska i imiona polskie na rosyjskie. Pieśni śpiewano wyłącznie po rosyjsku. Nauka polegała na pamięciowym przyswajaniu wiedzy, odpytywaniu z alfabetu. Nauczyciel przestrzegał, że jeśli dzieci nie nauczą się dobrze języka rosyjskiego nie mają szans kontynuować edukację, dlatego po rosyjsku powinno się mówić także w domu. W szkole wisiała „dyscyplina”, która najlepiej świadczyła o sposobie wychowywania młodych.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -
Rusyfikacja w „Syzyfowych pracach”
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimObraz rusyfikacji w „Syzyfowych pracach”
Jednym z głównych problemów jakie porusza powieść „Syzyfowe prace” Żeromskiego jest rusyfikacja i budzenie się oporu wobec niej wynikającego z pobudek patriotycznych. Upadek powstania styczniowego spowodował ciężkie represje w stosunku do mieszkańców Królestwa, wzmógł się ucisk polityczny. Zniesiono komisje rządowe, władze centralne, zaprowadzono jedność zarządu Królestwa z Cesarstwem pod władzą ministerstw petersburskich. Wprowadzono język rosyjski jako język urzędowy. Wzmocniono cenzurę, usunięto język polski z kolei, peronów i budynków stacyjnych. Atmosfera tych przemian znajduje odbicie w świecie przedstawionym powieści. Żeromski już na wstępie ukazuje rusyfikację na wsi i bezwolne poddawanie się uczniów metodycznie prowadzonej akcji „odpolszczania”.
Obraz tępienia polskości uczącej się młodzieży przedstawił pisarz w opisie nauki Marcina Borowicza w gimnazjum klerykowskim. W atmosferę rosyjskiej szkoły średniej, w perfidne arkana systemu selekcji młodzieży zdającej do wstępnej klasy gimnazjum wprowadza scena rozmowy inspektora Sieldiewa, z jednym z ojców, do którego inspektor mówi: „język rosyjski to, w tym kraju nie jest językiem obcym, jak się panu wyrażać podoba…”. W tym zdaniu objawiła się ostrość charakteru ustaw carskich w stosunku do Królestwa w latach popowstaniowych. Żeromski dokonuje także charakterystyki programu oświatowego zaborcy. Geneza tych metod tkwiła w obawie zaborców przed samodzielnością myślenia, przed narodowym i społecznym protestem ujarzmionych narodowości, uciskanych klas. Przestrzeń szkolna staje się uniwersalnym obrazem społeczeństwa, w którym obowiązuje prawo silniejszego.
Dzieci o niskim pochodzeniu są wydrwiwane przez nauczycieli, nazywane „cymbałami”. Ukazane na przestrzeni kilku lat dzieje szkoły i zmiany w kadrze nauczycielskiej, odzwierciedlają również zmiany polityki carskiej. Odkąd nowym dyrektorem klerykowskiego gimnazjum został Kriestiobriodnikow, inspektorem Zabielskij, a nauczycielami Rosjanin Pietrow (od łaciny), Mieszoczkin (pomocnik gospodarzy klasowych) i Kostriulew (nauczyciel historii) proces rusyfikacji pogłębił się. Polscy pedagodzy, którzy pozostali w szkole, nie odzywali się do uczniów poza murami, by wspierać języka polskiego. Uczniowie czuli się coraz bardziej osaczeni przez pedagogów. Pobyt w szkole stał się więzieniem. Powieść Żeromskiego to nie tylko smutna diagnoza realiów sytuacji zaborów i wzmagającej się rusyfikacji, to także prezentacja budzenia się, mimo represji, polskości w duszy głównego bohatera i jego kolegów.
Główny bohater Marcin Borowicz dociera niemal do granic zniewolenia narodowego, ale zmienia się i odradza w atmosferze wzniecającego się uczucia patriotycznego. Tytuł powieści, nawiązujący do mitologicznej historii Syzyfa, można rozumieć dwojako: jako oznakę uporu, wytrwałości młodzieży – marnowanej w bezdusznej, poddanej rusyfikacji szkole, bez wsparcia starszego pokolenia, które jest nastawione ugodowo do zaborcy, lub jako daremność szkolnych wysiłków rusyfikacyjnych.
Metody rusyfikacji w „Syzyfowych pracach”
Dzięki powieści Stefana Żeromskiego możemy przeanalizować metody rusyfikacji polskiego szkolnictwa zarówno na poziomie elementarnym, jak i gimnazjalnym. Marcin Borowicz swą edukację zaczyna w szkole elementarnej w Owczarach. Początkowo nauka sprawia mu olbrzymią trudność, ze względu na to, że lekcje odbywają się w języku rosyjskim. Także poranna modlitwa nie odbywa się po polsku.
Nauczyciel Wiechowski zamienia nazwiska i imiona polskie na rosyjskie. Pieśni śpiewano wyłącznie po rosyjsku. Nauka polegała na pamięciowym przyswajaniu wiedzy, odpytywaniu z alfabetu. Nauczyciel przestrzegał, że jeśli dzieci nie nauczą się dobrze języka rosyjskiego nie mają szans kontynuować edukację, dlatego po rosyjsku powinno się mówić także w domu. W szkole wisiała „dyscyplina”, która najlepiej świadczyła o sposobie wychowywania młodych.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -