Jesteś w:
Syzyfowe prace
Żeromski w swej powieści odwoływał się do własnych wspomnień i przeżyć z okresu szkolnej edukacji. Okres ten przypadał na ciężki dla całego narodu etap po upadku powstania styczniowego. Wciąż dotkliwe były represje w stosunku do mieszkańców Królestwa, wzmógł się ucisk polityczny. Specjalny organ – Komitet Urządzający – skupił się na likwidacji przejawów autonomii. Zniesiono komisje rządowe i władze centralne, zarząd Królestwa połączono z zarządem całego caratu. Na wzór rosyjski zreformowano sadownictwo, a językiem urzędowym stał się rosyjski.
Wzmożono cenzurę, a z ulic, nazw stacji kolejowych, urzędów zniknęły polskie nazwy. Po 1883 roku następuje okres planowej walki z wszelkimi przejawami polskości, katolicyzmem, a także mniejszością żydowską. W „Syzyfowych pracach” moment ten sygnalizuje zmiana władz szkolnych i kadry nauczycielskiej w gimnazjum w Klerykowie. Rosjanie mieli „na celu wzmocnienie tętna życia ludzi ruskich w mieście Klerykowie, po wtóre mieli na celu odpolszczenie tak zwanych Polaków”. Jednym z głównych elementów „odpolszczania” była rusyfikacja polskiego szkolnictwa.
Od 1871 roku w szkołach wprowadzono obowiązkową naukę czytania i pisania po rosyjsku. Po 1879 roku, gdy kuratorem Okręgu Szkolnego został Apuchtin rusyfikacja wzmogła się. Rosyjski był językiem wykładowym, jedynie religii pozwolono uczyć po polsku. Gdy Marcin Borowicz przychodzi do szkoły Owczarach uczeń Michcik drwi z jego nieznajomości rosyjskiego, czytając w oryginale chrestomatię rosyjską Paulsona. Przykład ten pokazuje, że rusyfikacja najmłodszych przynosiła efekty. Obok poddawania się akcji Rosjan Żeromski pokazuje sprzeciw matek-Polek wobec nauki w języku rosyjskim.
Zarówno wstępna nauka Borowicza w Owczarach, jak i późniejsza edukacja w gimnazjum w pełni oddają atmosferę tamtych lat i pogłębiające się tępienie polskości. Najdobitniej stosunek Rosjan do Polaków widać w scenie rozmowy inspektora Sieldiewa z jednym z ojców przyszłych uczniów. Dygnitarz szkoły mówi: „język rosyjski, tu w tym kraju, nie jest językiem obcym, jak się panu wyrażać podoba...”. Od 1866 roku w języku rosyjskim nauczano wspólnie historii i geografii Rosji i Polski, ilość godzin języka polskiego odpowiadała rosyjskiemu, zaś od 1869 na wniosek Komitetu Urządzającego, wszystkie przedmioty oprócz religii wykładane były po rosyjsku. Jeśli przyjmiemy, że bohater Żeromskiego pierwszą klasę kończył w latach 1875/1876 zachodzi pełna zgodność z rzeczywistością. Wykłady (prócz religii) odbywają się po rosyjsku, zakazane jest mówienie po polsku, dzieci uczą się z podręczników Dubrowskiego (wypisy) i Gruszeckiego (gramatyka).
Okres rządów Apuchtina odzwierciedlają w książce kolejne lata nauki Marcina Borowicza. Wśród uczniów szerzy się donosicielstwo i szpiegostwo. Żeromski szczegółowo opisuje między innymi system nadzoru nad stancjami. Skupia się także na ukazaniu szkolnego systemu nauczania i wychowania w zrusyfikowanej szkole. Bohater „Syzyfowych prac” chodzi do szkoły typu klasycznego, która charakteryzowała się przewagą nauczania łaciny i greki nad przedmiotami matematyczno-przyrodniczymi. Podstawową metodą nauczania było pamięciowe opanowywanie wiedzy, co obniżało zdolność samodzielnego myślenia. Borowicz przygotowując się do wstępnych egzaminów uczył się bezmyślnie gramatycznej terminologii, musiał znać wszystko „poczynając od nazwy rozdziału aż do ostatniego w nim słowa”.
Uczniowie klerykowskiego gimnazjum (zgodnie z ówczesnymi realiami) musieli także znać na pamięć wszystkich członków carskiej rodziny. Poznawali przede wszystkim literaturę rosyjską, zaś polska ograniczała się do fragmentów drugorzędnej jakości utworów. Należy podkreślić, że powieść „Syzyfowe prace” daje szeroki i różnorodny obraz rusyfikacji, a także wizerunek ówczesnego systemu nauczania w Rosji i Polsce.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -
Rusyfikacja w „Syzyfowych pracach”
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimRusyfikacja w zaborze rosyjskim jako tło „Syzyfowych prac”
Żeromski w swej powieści odwoływał się do własnych wspomnień i przeżyć z okresu szkolnej edukacji. Okres ten przypadał na ciężki dla całego narodu etap po upadku powstania styczniowego. Wciąż dotkliwe były represje w stosunku do mieszkańców Królestwa, wzmógł się ucisk polityczny. Specjalny organ – Komitet Urządzający – skupił się na likwidacji przejawów autonomii. Zniesiono komisje rządowe i władze centralne, zarząd Królestwa połączono z zarządem całego caratu. Na wzór rosyjski zreformowano sadownictwo, a językiem urzędowym stał się rosyjski.
Wzmożono cenzurę, a z ulic, nazw stacji kolejowych, urzędów zniknęły polskie nazwy. Po 1883 roku następuje okres planowej walki z wszelkimi przejawami polskości, katolicyzmem, a także mniejszością żydowską. W „Syzyfowych pracach” moment ten sygnalizuje zmiana władz szkolnych i kadry nauczycielskiej w gimnazjum w Klerykowie. Rosjanie mieli „na celu wzmocnienie tętna życia ludzi ruskich w mieście Klerykowie, po wtóre mieli na celu odpolszczenie tak zwanych Polaków”. Jednym z głównych elementów „odpolszczania” była rusyfikacja polskiego szkolnictwa.
Od 1871 roku w szkołach wprowadzono obowiązkową naukę czytania i pisania po rosyjsku. Po 1879 roku, gdy kuratorem Okręgu Szkolnego został Apuchtin rusyfikacja wzmogła się. Rosyjski był językiem wykładowym, jedynie religii pozwolono uczyć po polsku. Gdy Marcin Borowicz przychodzi do szkoły Owczarach uczeń Michcik drwi z jego nieznajomości rosyjskiego, czytając w oryginale chrestomatię rosyjską Paulsona. Przykład ten pokazuje, że rusyfikacja najmłodszych przynosiła efekty. Obok poddawania się akcji Rosjan Żeromski pokazuje sprzeciw matek-Polek wobec nauki w języku rosyjskim.
Zarówno wstępna nauka Borowicza w Owczarach, jak i późniejsza edukacja w gimnazjum w pełni oddają atmosferę tamtych lat i pogłębiające się tępienie polskości. Najdobitniej stosunek Rosjan do Polaków widać w scenie rozmowy inspektora Sieldiewa z jednym z ojców przyszłych uczniów. Dygnitarz szkoły mówi: „język rosyjski, tu w tym kraju, nie jest językiem obcym, jak się panu wyrażać podoba...”. Od 1866 roku w języku rosyjskim nauczano wspólnie historii i geografii Rosji i Polski, ilość godzin języka polskiego odpowiadała rosyjskiemu, zaś od 1869 na wniosek Komitetu Urządzającego, wszystkie przedmioty oprócz religii wykładane były po rosyjsku. Jeśli przyjmiemy, że bohater Żeromskiego pierwszą klasę kończył w latach 1875/1876 zachodzi pełna zgodność z rzeczywistością. Wykłady (prócz religii) odbywają się po rosyjsku, zakazane jest mówienie po polsku, dzieci uczą się z podręczników Dubrowskiego (wypisy) i Gruszeckiego (gramatyka).
Okres rządów Apuchtina odzwierciedlają w książce kolejne lata nauki Marcina Borowicza. Wśród uczniów szerzy się donosicielstwo i szpiegostwo. Żeromski szczegółowo opisuje między innymi system nadzoru nad stancjami. Skupia się także na ukazaniu szkolnego systemu nauczania i wychowania w zrusyfikowanej szkole. Bohater „Syzyfowych prac” chodzi do szkoły typu klasycznego, która charakteryzowała się przewagą nauczania łaciny i greki nad przedmiotami matematyczno-przyrodniczymi. Podstawową metodą nauczania było pamięciowe opanowywanie wiedzy, co obniżało zdolność samodzielnego myślenia. Borowicz przygotowując się do wstępnych egzaminów uczył się bezmyślnie gramatycznej terminologii, musiał znać wszystko „poczynając od nazwy rozdziału aż do ostatniego w nim słowa”.
Uczniowie klerykowskiego gimnazjum (zgodnie z ówczesnymi realiami) musieli także znać na pamięć wszystkich członków carskiej rodziny. Poznawali przede wszystkim literaturę rosyjską, zaś polska ograniczała się do fragmentów drugorzędnej jakości utworów. Należy podkreślić, że powieść „Syzyfowe prace” daje szeroki i różnorodny obraz rusyfikacji, a także wizerunek ówczesnego systemu nauczania w Rosji i Polsce.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -