Jesteś w:
Biblia
„Przypowieść o miłosiernym samarytaninie” przytacza w swej ewangelii św. Łukasz (Łk 10, 30-37). Jezus odpowiada na pytanie, kto jest jego bliźnim. Wspomina o pewnym człowieku, który podczas podróży z Jerozolimy do Jerycha został napadnięty przez przestępców, którzy okradli go i pozostawili „na wpół umarłego”. Obojętnie przeszedł obok niego kapłan i Lewita. Ulitował się dopiero nad rannym człowiekiem Samarytanin. Opatrzył jego rany, zawiózł do najbliższej gospody i opiekował się nim. Zapłacił także właścicielowi za dalszą opiekę i obiecał, że jeśli koszty przekroczą daną sumę – zwróci koszty pobytu rannego. Według Jezusa powinno w życiu naśladować się właśnie Samarytanina.
Na tym przykładzie Chrystus w praktyce pokazuje jak należy rozumieć i realizować miłość bliźniego. Szczególny wydźwięk historii daje fakt, że Samarytanie byli zajadłymi wrogami Żydów i trudno się było spodziewać z ich strony pomocy. Jednak bohater przykładu, nie bacząc na względy narodowe pomaga będącemu w potrzebie człowiekowi. Nie pomaga mu ani kapłan, ani Lewita (przedstawiciel jednej z grup kapłańskich w starożytnym judaizmie, według Biblii wywodzącej się z pokolenia Lewiego, syna Jakuba). Jezus pokazuje, że żadne względy nie powinny dzielić ludzi, a podstawowym nakazem jest miłość do każdego człowieka. Stanowi to o jego człowieczeństwie.
Mówca na zasadzie kontrastu postaw pokazuje w przejrzysty sposób, jak powinni postępować jego wyznawcy. W końcowej części zadaje pytanie o to, kto z trzech przechodniów postąpił słusznie. To oczywiście Samarytanin, dlatego Mesjasz mówi: „Idź i czyń podobnie”.
Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim„Przypowieść o miłosiernym samarytaninie” przytacza w swej ewangelii św. Łukasz (Łk 10, 30-37). Jezus odpowiada na pytanie, kto jest jego bliźnim. Wspomina o pewnym człowieku, który podczas podróży z Jerozolimy do Jerycha został napadnięty przez przestępców, którzy okradli go i pozostawili „na wpół umarłego”. Obojętnie przeszedł obok niego kapłan i Lewita. Ulitował się dopiero nad rannym człowiekiem Samarytanin. Opatrzył jego rany, zawiózł do najbliższej gospody i opiekował się nim. Zapłacił także właścicielowi za dalszą opiekę i obiecał, że jeśli koszty przekroczą daną sumę – zwróci koszty pobytu rannego. Według Jezusa powinno w życiu naśladować się właśnie Samarytanina.
Na tym przykładzie Chrystus w praktyce pokazuje jak należy rozumieć i realizować miłość bliźniego. Szczególny wydźwięk historii daje fakt, że Samarytanie byli zajadłymi wrogami Żydów i trudno się było spodziewać z ich strony pomocy. Jednak bohater przykładu, nie bacząc na względy narodowe pomaga będącemu w potrzebie człowiekowi. Nie pomaga mu ani kapłan, ani Lewita (przedstawiciel jednej z grup kapłańskich w starożytnym judaizmie, według Biblii wywodzącej się z pokolenia Lewiego, syna Jakuba). Jezus pokazuje, że żadne względy nie powinny dzielić ludzi, a podstawowym nakazem jest miłość do każdego człowieka. Stanowi to o jego człowieczeństwie.
Mówca na zasadzie kontrastu postaw pokazuje w przejrzysty sposób, jak powinni postępować jego wyznawcy. W końcowej części zadaje pytanie o to, kto z trzech przechodniów postąpił słusznie. To oczywiście Samarytanin, dlatego Mesjasz mówi: „Idź i czyń podobnie”.