Jesteś w:
Biblia
„Przypowieść o siewcy” odnajdziemy w trzech ewangeliach – Marka (Mk 4, 2-9), Mateusza (Mt 13, 1-9) i Łukasza (Łk 8, 4-8). Jezus opowiada o siewcy, który wyszedł by siać. Jedno ziarno upadło na drogę i zjadło je ptactwo, inne znalazło się na skałę i uschło pod wpływem słonecznych promieni, gdyż nie zdążyło zapuścić korzeni, kolejne wpadło między ciernie, które je zagłuszyły. Na koniec autor mówi: „Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.”. Zapytany o powód stosowania przypowieści Jezus sugeruje, że jest to najbardziej przystępny sposób przekazywania prawd i boskich tajemnic tłumowi ludzi.
Wyjaśnienie „Przypowieści o siewcy” stanowiące klucz do interpretacji także innych utworów tego typu zawiera „Wyjaśnienie przypowieści o siewcy” (Mt 13, 18-23; Mk 4, 14-20; Łk 8, 9-15). Jezus mówi: „Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na miejsce skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny”.
Fragment ten ilustruje jak rodzi się królestwo boże. Ziarna symbolizują słowa mówiące o Bogu. Ludzie odbierają je w rozmaity sposób. Jedni ulegają szatanowi, który „porywa” słowo w nich zasiane, inni traktują słowa powierzchownie, nie rozumiejąc całej ich głębi i nie przyjmując jej do siebie, dlatego łatwo się ich zapierają. Niektórzy słuchają słów, jednak codzienne starania o sprawy doczesne, między innymi pieniądze, sprawiają, że słowo „nie wydaje plonu”. Boskie posłanie dociera tylko do tych, którzy naprawdę słuchają i potrafią zrozumieć słowo, wówczas „wydaje ono plony”, czyli wywiera pozytywne skutki. W ten sposób Jezus w alegoryczny sposób tłumaczy jak należy przyjmować jego słowo, by stać się członkiem bożego królestwa.
Podobne przesłanie niesie z sobą „Przypowieść o zasiewie” (Mk 4, 26-29), która porównuje królestwo boże do „nasienia”, które człowiek wrzuca w ziemię. Kiełkuje ono i wzrasta nawet mimo nieświadomości siejącego. Gdy owoc z posianego ziarna dojrzewa nadchodzi czas żniw. Ziarno ma w sobie życiodajną siłę, która prowadzi do duchowego wzrostu człowieka. O sile wzrostu królestwa bożego świadczy także „Przypowieść o ziarnku gorczycy” (Mk 4, 31-32). Tu także przyrównane zostaje do ziarnka (w tym przypadku gorczycy), które choć najmniejsze na ziemi wydaje obfity plon i rodzi roślinę, w cieniu której gałęzi mogą się „gnieździć ptaki niebieskie”. Słowo jest także porównane do zaczynu chlebowego, zakwaszającego dużą ilość mąki. We wszystkich wspomnianych przypowieściach barwny przykład ma unaocznić boże przesłanie.
Przypowieść o siewcy
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim„Przypowieść o siewcy” odnajdziemy w trzech ewangeliach – Marka (Mk 4, 2-9), Mateusza (Mt 13, 1-9) i Łukasza (Łk 8, 4-8). Jezus opowiada o siewcy, który wyszedł by siać. Jedno ziarno upadło na drogę i zjadło je ptactwo, inne znalazło się na skałę i uschło pod wpływem słonecznych promieni, gdyż nie zdążyło zapuścić korzeni, kolejne wpadło między ciernie, które je zagłuszyły. Na koniec autor mówi: „Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.”. Zapytany o powód stosowania przypowieści Jezus sugeruje, że jest to najbardziej przystępny sposób przekazywania prawd i boskich tajemnic tłumowi ludzi.
Wyjaśnienie „Przypowieści o siewcy” stanowiące klucz do interpretacji także innych utworów tego typu zawiera „Wyjaśnienie przypowieści o siewcy” (Mt 13, 18-23; Mk 4, 14-20; Łk 8, 9-15). Jezus mówi: „Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na miejsce skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny”.
Fragment ten ilustruje jak rodzi się królestwo boże. Ziarna symbolizują słowa mówiące o Bogu. Ludzie odbierają je w rozmaity sposób. Jedni ulegają szatanowi, który „porywa” słowo w nich zasiane, inni traktują słowa powierzchownie, nie rozumiejąc całej ich głębi i nie przyjmując jej do siebie, dlatego łatwo się ich zapierają. Niektórzy słuchają słów, jednak codzienne starania o sprawy doczesne, między innymi pieniądze, sprawiają, że słowo „nie wydaje plonu”. Boskie posłanie dociera tylko do tych, którzy naprawdę słuchają i potrafią zrozumieć słowo, wówczas „wydaje ono plony”, czyli wywiera pozytywne skutki. W ten sposób Jezus w alegoryczny sposób tłumaczy jak należy przyjmować jego słowo, by stać się członkiem bożego królestwa.
Podobne przesłanie niesie z sobą „Przypowieść o zasiewie” (Mk 4, 26-29), która porównuje królestwo boże do „nasienia”, które człowiek wrzuca w ziemię. Kiełkuje ono i wzrasta nawet mimo nieświadomości siejącego. Gdy owoc z posianego ziarna dojrzewa nadchodzi czas żniw. Ziarno ma w sobie życiodajną siłę, która prowadzi do duchowego wzrostu człowieka. O sile wzrostu królestwa bożego świadczy także „Przypowieść o ziarnku gorczycy” (Mk 4, 31-32). Tu także przyrównane zostaje do ziarnka (w tym przypadku gorczycy), które choć najmniejsze na ziemi wydaje obfity plon i rodzi roślinę, w cieniu której gałęzi mogą się „gnieździć ptaki niebieskie”. Słowo jest także porównane do zaczynu chlebowego, zakwaszającego dużą ilość mąki. We wszystkich wspomnianych przypowieściach barwny przykład ma unaocznić boże przesłanie.