Jesteś w:
Lalka
Motyw pracy jest jednym z motywów Lalki. Bolesław Prus, na przykładzie losów głównego bohatera Stanisława Wokulskiego dowodzi, że praca nie musi być koniecznością w życiu, lecz – w zależności od naszego nastawienia – może pomóc nam uciec od problemów (odrzucenie przez Izabelę przyczyną podjęcia decyzji o poświęceniu życia nauce), umożliwić realizację marzeń (praca warunkiem dalszej nauki, szansą na zaskarbienie sobie miłości ukochanej) czy po prostu wyrwać się z biedy i zmienić całe życie (praca jako szansa na awans w drabinie społecznej na przykładzie prostytutki Marianny czy kamieniarza Węgiełka).
Realizując ten motyw, Prus rozpropagował głoszone w pozytywizmie hasła – pracy organicznej oraz pracy u podstaw, dzięki czemu wielbiciele jego twórczości zaczęli inaczej patrzeć na swoje obowiązki względem społeczeństwa.
W Lalce występuje kilku idealistów.
Najbardziej oczywistym jest główny bohater powieści – Stanisław Wokulski, który prawie przez cały czas trwania akcji właściwej idealizuje swoją ukochaną, stara się nie dostrzegać jej wad i patrzy na nią przez różowe okulary.
Prócz niego Prus stworzył jeszcze idealistę naukowego - Juliana Ochockiego, którego narrator określił jakże sugestywnymi słowami:
Zdawało się, że ma rysy Napoleona Pierwszego, przysłonięte jakimś obłokiem marzycielstwa.Ten miłośnik nauki i postępu, mimo iż pochodzi z arystokratycznego rodu, nie wiedzie próżniaczego, egoistycznego życia, lecz stara się coś dać od siebie ludzkości.
Motyw samotności w Lalce dotyczy jej głównego bohatera. Stanisław Wokulski, mimo iż w czasie akcjo właściwej powieści jest otoczony ludźmi – prowadzi międzynarodowe interesy, zarządza sklepem, bierze udział w balach, chodzi do teatru, na wyścigi konne – cierpi z powodu samotności i niezrozumienia przez otoczenie.
Poczucie wyobcowania zaczęło narastać w bohaterze, gdy wrócił z syberyjskiego zesłania. Mając na koncie wiele cenionych publikacji naukowych, miał nadzieję na rozpoczęcie kariery w kraju. Niestety – środowisko naukowe nie mogło zapomnieć mu kupieckiej przeszłości, a kupcy z kolei – wyrzucali mu „romans” z nauką. O samotności, jaka była jego milczącą, nieustanną towarzyszką od tego momentu świadczy wewnętrzny monolog:
Potem w wielkich konturach przyszła mu na myśl jego własna historia. Kiedy dzieckiem będąc łaknął wiedzy - oddano go do sklepu z restauracją. Kiedy zabijał się nocną pracą, będąc subiektem - wszyscy szydzili z niego, zacząwszy od kuchcików, skończywszy na upijającej się w sklepie inteligencji. Kiedy nareszcie dostał się do uniwersytetu - prześladowano go porcjami, które niedawno podawał gościom. Odetchnął dopiero na Syberii. Tam mógł pracować, tam zdobył uznanie i przyjaźń Czerskich, Czekanowskich, Dybowskich. Wrócił do kraju prawie uczonym, lecz gdy w tym kierunku szukał zajęcia, zakrzyczano go i odesłano do handlu... " To taki piękny kawałek chleba w tak ciężkich czasach..
Wokulski jest zatem postacią tragiczną - odrzucony przez ukochaną, zepchnięty na bok przez naukowców, wyśmiewany przez kupców.
No i rozdzielono nas... (…) Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość. Tyle lat upłynęło, prawie pół wieku; wszystko przeszło: majątek, tytuły, młodość, szczęście... Sam tylko żal nie przeszedł i pozostał, mówię ci, taki świeży, jakby to było wczoraj. Ach, gdyby nie wiara, że jest inny świat, w którym podobno wynagrodzą tutejsze krzywdy, kto wie, czy nie przeklęłoby się i życia, i jego konwenansów... – te słowa, wypowiedzianą przez panią Zasławską, przeszły do historii polskiej literatury jako jedne z najbardziej wzruszających i najpiękniejszych, jakie kiedykolwiek napisano o miłości. Przeczy to ogólnemu przekonaniu, iż w Lalce motyw tego największego z ludzkich uczuć realizują tylko Stanisław Wokulski oraz Izabela Łęcka. Jest wręcz odwrotnie – w pozytywistycznym dziele Bolesława Prusa wnikliwy czytelnik dostrzeże co najmniej 5 uczuciowych związków, łączących bohaterów.
Najbardziej rozpowszechnionym jest ten pomiędzy galanteryjnym kupcem Wokulskim a piękną arystokratką Izabelą Łęcką. Po licznych próbach i staraniach, chwilowych wzlotach i częstszych upadkach, głównemu bohaterowi nie udaje się rozkochać w sobie kobiety, na nic zdają się finansowe fortele i szczegółowo zaplanowane strategie. Mimo iż pannie Izabeli czasami zdawało się, że mogłaby się związać z bogatym, wpatrzonym w nią jak w obrazek Wokulskim (Patrząc na grę jej fizjognomii Wokulskiemu przypomniały się cudowne falowania zorzy północnej i owe dziwne melodie, bez tonów i bez słów, które niekiedy odzywają się w ludzkiej duszy niby echa lepszego świata. Rozmarzony, przysłuchiwał się gorączkowemu tykotaniu stołowego zegara i biciu własnych pulsów i dziwił się, że te dwa tak szybkie zjawiska prawie wloką się w porównaniu z biegiem jego myśli), zaraz ogarniał ją wstyd na samą myśl o reakcji społeczeństwa na ten mezalians:
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -
Motywy literackie w Lalce
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimMotyw pracy
Motyw pracy jest jednym z motywów Lalki. Bolesław Prus, na przykładzie losów głównego bohatera Stanisława Wokulskiego dowodzi, że praca nie musi być koniecznością w życiu, lecz – w zależności od naszego nastawienia – może pomóc nam uciec od problemów (odrzucenie przez Izabelę przyczyną podjęcia decyzji o poświęceniu życia nauce), umożliwić realizację marzeń (praca warunkiem dalszej nauki, szansą na zaskarbienie sobie miłości ukochanej) czy po prostu wyrwać się z biedy i zmienić całe życie (praca jako szansa na awans w drabinie społecznej na przykładzie prostytutki Marianny czy kamieniarza Węgiełka).
Realizując ten motyw, Prus rozpropagował głoszone w pozytywizmie hasła – pracy organicznej oraz pracy u podstaw, dzięki czemu wielbiciele jego twórczości zaczęli inaczej patrzeć na swoje obowiązki względem społeczeństwa.
Motyw idealizmu
W Lalce występuje kilku idealistów.
Najbardziej oczywistym jest główny bohater powieści – Stanisław Wokulski, który prawie przez cały czas trwania akcji właściwej idealizuje swoją ukochaną, stara się nie dostrzegać jej wad i patrzy na nią przez różowe okulary.
Prócz niego Prus stworzył jeszcze idealistę naukowego - Juliana Ochockiego, którego narrator określił jakże sugestywnymi słowami:
Zdawało się, że ma rysy Napoleona Pierwszego, przysłonięte jakimś obłokiem marzycielstwa.Ten miłośnik nauki i postępu, mimo iż pochodzi z arystokratycznego rodu, nie wiedzie próżniaczego, egoistycznego życia, lecz stara się coś dać od siebie ludzkości.
Motyw samotności
Motyw samotności w Lalce dotyczy jej głównego bohatera. Stanisław Wokulski, mimo iż w czasie akcjo właściwej powieści jest otoczony ludźmi – prowadzi międzynarodowe interesy, zarządza sklepem, bierze udział w balach, chodzi do teatru, na wyścigi konne – cierpi z powodu samotności i niezrozumienia przez otoczenie.
Poczucie wyobcowania zaczęło narastać w bohaterze, gdy wrócił z syberyjskiego zesłania. Mając na koncie wiele cenionych publikacji naukowych, miał nadzieję na rozpoczęcie kariery w kraju. Niestety – środowisko naukowe nie mogło zapomnieć mu kupieckiej przeszłości, a kupcy z kolei – wyrzucali mu „romans” z nauką. O samotności, jaka była jego milczącą, nieustanną towarzyszką od tego momentu świadczy wewnętrzny monolog:
Potem w wielkich konturach przyszła mu na myśl jego własna historia. Kiedy dzieckiem będąc łaknął wiedzy - oddano go do sklepu z restauracją. Kiedy zabijał się nocną pracą, będąc subiektem - wszyscy szydzili z niego, zacząwszy od kuchcików, skończywszy na upijającej się w sklepie inteligencji. Kiedy nareszcie dostał się do uniwersytetu - prześladowano go porcjami, które niedawno podawał gościom. Odetchnął dopiero na Syberii. Tam mógł pracować, tam zdobył uznanie i przyjaźń Czerskich, Czekanowskich, Dybowskich. Wrócił do kraju prawie uczonym, lecz gdy w tym kierunku szukał zajęcia, zakrzyczano go i odesłano do handlu... " To taki piękny kawałek chleba w tak ciężkich czasach..
Wokulski jest zatem postacią tragiczną - odrzucony przez ukochaną, zepchnięty na bok przez naukowców, wyśmiewany przez kupców.
Motyw miłości
No i rozdzielono nas... (…) Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość. Tyle lat upłynęło, prawie pół wieku; wszystko przeszło: majątek, tytuły, młodość, szczęście... Sam tylko żal nie przeszedł i pozostał, mówię ci, taki świeży, jakby to było wczoraj. Ach, gdyby nie wiara, że jest inny świat, w którym podobno wynagrodzą tutejsze krzywdy, kto wie, czy nie przeklęłoby się i życia, i jego konwenansów... – te słowa, wypowiedzianą przez panią Zasławską, przeszły do historii polskiej literatury jako jedne z najbardziej wzruszających i najpiękniejszych, jakie kiedykolwiek napisano o miłości. Przeczy to ogólnemu przekonaniu, iż w Lalce motyw tego największego z ludzkich uczuć realizują tylko Stanisław Wokulski oraz Izabela Łęcka. Jest wręcz odwrotnie – w pozytywistycznym dziele Bolesława Prusa wnikliwy czytelnik dostrzeże co najmniej 5 uczuciowych związków, łączących bohaterów.
Najbardziej rozpowszechnionym jest ten pomiędzy galanteryjnym kupcem Wokulskim a piękną arystokratką Izabelą Łęcką. Po licznych próbach i staraniach, chwilowych wzlotach i częstszych upadkach, głównemu bohaterowi nie udaje się rozkochać w sobie kobiety, na nic zdają się finansowe fortele i szczegółowo zaplanowane strategie. Mimo iż pannie Izabeli czasami zdawało się, że mogłaby się związać z bogatym, wpatrzonym w nią jak w obrazek Wokulskim (Patrząc na grę jej fizjognomii Wokulskiemu przypomniały się cudowne falowania zorzy północnej i owe dziwne melodie, bez tonów i bez słów, które niekiedy odzywają się w ludzkiej duszy niby echa lepszego świata. Rozmarzony, przysłuchiwał się gorączkowemu tykotaniu stołowego zegara i biciu własnych pulsów i dziwił się, że te dwa tak szybkie zjawiska prawie wloką się w porównaniu z biegiem jego myśli), zaraz ogarniał ją wstyd na samą myśl o reakcji społeczeństwa na ten mezalians:
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -