Jesteś w: Pan Tadeusz

Inwokacja „Pana Tadeusza” – interpretacja

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Rozpoczynająca dzieło Adama Mickiewicza „Pan Tadeusz” Inwokacja jest jego najbardziej charakterystyczny fragmentem, którego recytacji uczył się lub będzie uczył chyba każdy z nas.

„Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie
(…)”.

Powyższe wzniosłe słowa, inicjujące ciąg dalszy są apostrofą, czyli bezpośrednim zwrotem do adresata prośby - do Litwy (modyfikacja antycznej apostrofy, w której zawsze zwracano się do Muzy), którą autor - nawiązując do fraszki Jana Kochanowskiego „Na zdrowie” – porównuje do zdrowia – stanu najważniejszego dla każdego człowieka.

Podmiot liryczny, który możemy utożsamić z autorem słów dzięki zastosowaniu zwrotu „moja”, zdradza w zacytowanym czterowersie swoją ogromną tęsknotę za ukochaną Ojczyzną, którą kocha jeszcze bardziej od chwili, gdy musiał ją opuścić. Teraz zamierza wykorzystać trapiący go smutek i opisać całe piękno rodzinnego krajobrazu w strofach poematu.

Po wersach dotyczących ojczyzny kolejny fragment także utrzymany jest w podniosłym, wręcz patetycznym tonie:

„Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem,
(Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę
Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę
I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu),
Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono
(…)”.

Tym razem Mickiewicz kieruje swoje słowa do Królowej Polski, czyli Matki Boskiej Częstochowskiej (czczonej zwłaszcza w Koronie), Ostrobramskiej (patronki Litwy) oraz Nowogródzkiej (według badacza Stanisława Pigonia chodzi o zniszczoną ikonę z cerkwi na Górze Zamkowej).
Prosi ją o patronat nad dziełem i natchnienie, o to, by tak jak przed laty, gdy ochraniała „co gród zamkowy / Nowogródzki” oraz przywróciła go do życia po ciężkiej chorobie, tak i teraz by umożliwiła mu powrót na „Ojczyzny łono” – chociażby w pieśni. Co warte podkreślenia, epizod oddania chorego dziecka pod opiekę Matki Bożej jest zaczerpnięty z biografii Mickiewicza, który w pierwszych latach życia wypadł z okna i ozdrowiał po przekazaniu go pod opiekę Maryi.


W dalszej części Inwokacji podmiot liryczny głosi urodę Litwy (była częścią Rzeczpospolitej Obojga Narodów, tam wychował się wieszcz):

„Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,
Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;
Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,
Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,
A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą
Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
(…)”.

Konstatując, Inwokacja jest dziełem podniosłym i opiewającym piękno rodzinnych krajobrazów, przy aprobacie i wsparciu Ojczyzny oraz Matki Boskiej, która występuje tu w roli strażniczki spokoju i ładu, adresatki wręcz dziecięcej wiary w opiekuńczość i miłosierdzie.

Pełni ponadto rolę wstępu. Czytelnik po jej lekturze zostaje przygotowany na treści zawarte w epopei oraz zdaje sobie sprawę, że rozpoczyna podróż po wspomnieniach Mickiewicza, który ujawnił w Inwokacji osobisty stosunek do świata przedstawionego oraz utożsamił się ze wszystkimi Polakami, rozproszonymi po Europie.



  Dowiedz się więcej