Jesteś w:
Pan Tadeusz
Telimena stanowi całkowite niemal przeciwieństwo Zosi. Jak świetnie opisał ją Wiktor Doleżan: „Jest to niewiasta już w latach dojrzałych, usiłująca sztuką podtrzymać swe wdzięki, choć nie brakuje jej zmarszczek i fałszu w powabach ciała”. Telimena bez wątpienia najlepsze lata ma już za sobą, ale za wszelką cenę usiłuje wyglądać i sprawiać wrażenie kobiety młodej, pochodzącej z tak zwanych wyższych sfer.
Jak żartobliwie zauważył Asesor:
„Choć pani Telimena mieszkała w stolicy
I bawi się niedawno w naszej okolicy,
Lepiej zna się na łowach niż myśliwi młodzi:
Tak to nauka sama z latami przychodzi”.
Oczywiście nie chodziło mu o polowania na zwierzynę, lecz na mężczyzn. Telimena cieszyła się sławą łowczymi męskich serc. Flirtowanie, strojenie się, rozmowy o sztuce, na której nota bene wcale się nie zna, umizgi stanowiły dla niej sens życia. W przeszłości mieszkała w Paryżu i Petersburgu, gdzie obracała się wśród elity artystycznej Europy. Początkowo tamtejsi mężczyźni zachwycali się jej urodą i poczuciem humoru, lecz z czasem stała się jedną z nich, przez co straciła na atrakcyjności i powodzeniu. Zaczęła niemal bezmyślnie i bezkrytycznie „kalkować” zachodnie mody i obyczaje, wprowadzając je do swojego życia w Polsce. Jedynie obce obyczaje i tradycje uważała za godne uwagi, zupełnie odrzucając ojczyste wartości.
O tym, że mężczyzn traktowała niczym zwierzynę świadczy jej relacja z Tadeuszem. Zachowywała się zupełnie tak, jakby usidliła nieopierzonego młokosa, któremu nie pozostało nic innego, jak poślubienie jej lub popełnienie samobójstwa. Kiedy jednak dała spokój Tadeuszowi natychmiast znalazła sobie następny obiekt ataku, który był bezbronny na jej wdzięki. Kiedy zdała sobie sprawę, że bogaty Hrabia nie jest nią zainteresowany szybko i sprawnie omamiła Rejenta, z którym wkrótce wzięła ślub.
O tym, że nie była jednak do reszty zepsutą, bezduszną osobą świadczy moment, w którym zlitowała się nad Tadeuszem i pozwoliła mu odejść widząc, że kocha Zosię. Ponadto wiele czułości i niemal matczynych uczuć okazywała pięknej osieroconej czternastolatce, która nie była najlepszą uczennicą i robiła niemal wszystko na opak.
Jednak zdecydowanie dominowało jej drugie oblicze, to surowe, wyrachowane i manipulujące. Widać to doskonale w relacjach z jej przyszłym mężem. Rejentowi już w dniu zaręczyn rozkazała założyć frak, w którym wyglądał po prostu komicznie, co później zaowocowało zerwaniem długoletniej przyjaźni mężczyzny z Maćkiem.
Postać Telimeny pełni specyficzną rolę w „Panu Tadeuszu”. Jej głównym zadaniem jest przede wszystkim rozśmieszyć czytelnika. Przykładem tego mogą być liczne zabawne wypowiedzi bohaterki czy też komiczne sytuacje, w których bierze udział. Doskonałym tego przykładem jest scena, w której obchodzą ją mrówki.
Telimena – charakterystyka postaci
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimTelimena stanowi całkowite niemal przeciwieństwo Zosi. Jak świetnie opisał ją Wiktor Doleżan: „Jest to niewiasta już w latach dojrzałych, usiłująca sztuką podtrzymać swe wdzięki, choć nie brakuje jej zmarszczek i fałszu w powabach ciała”. Telimena bez wątpienia najlepsze lata ma już za sobą, ale za wszelką cenę usiłuje wyglądać i sprawiać wrażenie kobiety młodej, pochodzącej z tak zwanych wyższych sfer.
Jak żartobliwie zauważył Asesor:
„Choć pani Telimena mieszkała w stolicy
I bawi się niedawno w naszej okolicy,
Lepiej zna się na łowach niż myśliwi młodzi:
Tak to nauka sama z latami przychodzi”.
Oczywiście nie chodziło mu o polowania na zwierzynę, lecz na mężczyzn. Telimena cieszyła się sławą łowczymi męskich serc. Flirtowanie, strojenie się, rozmowy o sztuce, na której nota bene wcale się nie zna, umizgi stanowiły dla niej sens życia. W przeszłości mieszkała w Paryżu i Petersburgu, gdzie obracała się wśród elity artystycznej Europy. Początkowo tamtejsi mężczyźni zachwycali się jej urodą i poczuciem humoru, lecz z czasem stała się jedną z nich, przez co straciła na atrakcyjności i powodzeniu. Zaczęła niemal bezmyślnie i bezkrytycznie „kalkować” zachodnie mody i obyczaje, wprowadzając je do swojego życia w Polsce. Jedynie obce obyczaje i tradycje uważała za godne uwagi, zupełnie odrzucając ojczyste wartości.
O tym, że mężczyzn traktowała niczym zwierzynę świadczy jej relacja z Tadeuszem. Zachowywała się zupełnie tak, jakby usidliła nieopierzonego młokosa, któremu nie pozostało nic innego, jak poślubienie jej lub popełnienie samobójstwa. Kiedy jednak dała spokój Tadeuszowi natychmiast znalazła sobie następny obiekt ataku, który był bezbronny na jej wdzięki. Kiedy zdała sobie sprawę, że bogaty Hrabia nie jest nią zainteresowany szybko i sprawnie omamiła Rejenta, z którym wkrótce wzięła ślub.
O tym, że nie była jednak do reszty zepsutą, bezduszną osobą świadczy moment, w którym zlitowała się nad Tadeuszem i pozwoliła mu odejść widząc, że kocha Zosię. Ponadto wiele czułości i niemal matczynych uczuć okazywała pięknej osieroconej czternastolatce, która nie była najlepszą uczennicą i robiła niemal wszystko na opak.
Jednak zdecydowanie dominowało jej drugie oblicze, to surowe, wyrachowane i manipulujące. Widać to doskonale w relacjach z jej przyszłym mężem. Rejentowi już w dniu zaręczyn rozkazała założyć frak, w którym wyglądał po prostu komicznie, co później zaowocowało zerwaniem długoletniej przyjaźni mężczyzny z Maćkiem.
Postać Telimeny pełni specyficzną rolę w „Panu Tadeuszu”. Jej głównym zadaniem jest przede wszystkim rozśmieszyć czytelnika. Przykładem tego mogą być liczne zabawne wypowiedzi bohaterki czy też komiczne sytuacje, w których bierze udział. Doskonałym tego przykładem jest scena, w której obchodzą ją mrówki.