Jesteś w: Pan Tadeusz

Opisy wschodów i zachodów słońca w „Panu Tadeuszu”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim


U niego ze dniem kończą prace gospodarze.
Pan świata wie, jak długo pracować potrzeba;
Słońce, Jego robotnik, kiedy znidzie z nieba,
Czas i ziemianinowi ustępować z pola>>.
Tak zwykł mawiać pan Sędzia”;


Nad Soplicowem słońce weszło, i już padło
Na strzechy, i przez szpary w stodołę się wkradło;
I po ciemnozielonym, świeżym, wonnym sianie,
Z którego młodzież sobie zrobiła posłanie,
Rozpływały się złote, migające pręgi
Z otworu czarnej strzechy, jak z warkocza wstęgi;
I słońce usta sennych promykiem poranka
Draźni, jak dziewczę kłosem budzące kochanka.
Już wróble skacząc świerkać zaczęły pod strzechą,
Już trzykroć gęgnął gęsior, a za nim jak echo
Odezwały się chorem kaczki i indyki,
I słychać bydła w pole idącego ryki”.
strona:   - 1 -  - 2 - 



  Dowiedz się więcej