Jesteś w:
Kordian
Motyw tułacza, pielgrzyma w literaturze romantycznej wiąże się z postacią głównego bohatera dramatu „Kordian” Juliusza Słowackiego, dla którego wędrówka staje się momentem inicjacji w dorosłe życie, konfrontacją wyobrażeń o świecie z rzeczywistością. Bohater dzięki podróży przechodzi ewolucję wewnętrzną. Czyni ona z niego człowieka świadomego swego „ja”.
Kordian od najmłodszych lat posiadał bogate wnętrze i szeroką wyobraźnię. Na początku utworu poznajemy go jako piętnastolatka stawiającego czoła śmierci jego bliskiego przyjaciela. Wrażliwy i czuły na cierpienie, zaczyna zastanawiać się nad sensem życia, jednak myśli te go przerastają, nie potrafi ich w pełni zgłębić. Wyrusza w podróż-tułaczkę po Europie, która wystawi na próbę jego marzenia i ideały. Celem wędrówki Kordiana jest konfrontacja marzeń z rzeczywistością. Już na samym początku, w Londynie, doznaje pierwszej porażki. Okazuje się, że światem rządzą pieniądze. Posiadając je, nie trzeba o nic walczyć, gdyż wystarczy to sobie kupić. Kolejne zmagania ideałów z życiem mają miejsce we Włoszech. Jeden z najwyższych ideałów – miłość – również nie potrafi sprostać bogactwu. Kordian wystawił na próbę Wiolettę, która miała go szczerze kochać. Zrozumiał, że dla Wioletty miłość jest tylko inwestycją na przyszłość. Bohater następnie pielgrzymuje do papieża, największego autorytetu – tam także spotyka go zawód.
Ostatnia część podróży ukazuje Kordiana na szczycie Mont Blanc, miejsca w Europie położonego najbliżej Boga. Dochodzi tam do „wewnętrznej burzy” w duszy bohatera, targa nim szereg rozterek. Kordian nie znalazł szczęścia w miłości do kobiety, zatem teraz postanawia poświęcić się ojczyźnie i poprowadzić naród przeciwko wrogowi. „Jam jest posąg człowieka na posągu świata” – głosi. Nastąpiła w nim przemiana duchowa polegająca na tym, że tak jak kiedyś nie potrafił działać, gdyż odczuwał egzystencjalną pustkę, tak teraz pali się do czynu. Poczuł przypływ sił i pragnął wykorzystać je do walki w obronie ojczyzny. Celem jego życia stało się zabicie cara, który, jego zdaniem, był odpowiedzialny za cierpienia ukochanego narodu.
Kordian w walce o wolność kraju odnalazł sens swego istnienia. Uwierzył, że jego czyn będzie zbawienny dla ojczyzny. Dzięki owej przemianie znajduje to, czego szukał. Budzi się w nim duch prawdziwego bohatera, patrioty. Po podsumowaniu doświadczeń z tułaczki stwierdza, że się nie podda. Romantyczna podróż Kordiana po Europie wiąże się z poszukiwaniem autentycznej wartości, która nadałaby życiu sens, przyniosła jednak same rozczarowania. Romantyczna podróż stała się natomiast wędrówką do wnętrza bohatera, jego duszy i sumienia.
Motyw wędrówki w „Kordianie”
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimMotyw tułacza, pielgrzyma w literaturze romantycznej wiąże się z postacią głównego bohatera dramatu „Kordian” Juliusza Słowackiego, dla którego wędrówka staje się momentem inicjacji w dorosłe życie, konfrontacją wyobrażeń o świecie z rzeczywistością. Bohater dzięki podróży przechodzi ewolucję wewnętrzną. Czyni ona z niego człowieka świadomego swego „ja”.
Kordian od najmłodszych lat posiadał bogate wnętrze i szeroką wyobraźnię. Na początku utworu poznajemy go jako piętnastolatka stawiającego czoła śmierci jego bliskiego przyjaciela. Wrażliwy i czuły na cierpienie, zaczyna zastanawiać się nad sensem życia, jednak myśli te go przerastają, nie potrafi ich w pełni zgłębić. Wyrusza w podróż-tułaczkę po Europie, która wystawi na próbę jego marzenia i ideały. Celem wędrówki Kordiana jest konfrontacja marzeń z rzeczywistością. Już na samym początku, w Londynie, doznaje pierwszej porażki. Okazuje się, że światem rządzą pieniądze. Posiadając je, nie trzeba o nic walczyć, gdyż wystarczy to sobie kupić. Kolejne zmagania ideałów z życiem mają miejsce we Włoszech. Jeden z najwyższych ideałów – miłość – również nie potrafi sprostać bogactwu. Kordian wystawił na próbę Wiolettę, która miała go szczerze kochać. Zrozumiał, że dla Wioletty miłość jest tylko inwestycją na przyszłość. Bohater następnie pielgrzymuje do papieża, największego autorytetu – tam także spotyka go zawód.
Ostatnia część podróży ukazuje Kordiana na szczycie Mont Blanc, miejsca w Europie położonego najbliżej Boga. Dochodzi tam do „wewnętrznej burzy” w duszy bohatera, targa nim szereg rozterek. Kordian nie znalazł szczęścia w miłości do kobiety, zatem teraz postanawia poświęcić się ojczyźnie i poprowadzić naród przeciwko wrogowi. „Jam jest posąg człowieka na posągu świata” – głosi. Nastąpiła w nim przemiana duchowa polegająca na tym, że tak jak kiedyś nie potrafił działać, gdyż odczuwał egzystencjalną pustkę, tak teraz pali się do czynu. Poczuł przypływ sił i pragnął wykorzystać je do walki w obronie ojczyzny. Celem jego życia stało się zabicie cara, który, jego zdaniem, był odpowiedzialny za cierpienia ukochanego narodu.
Kordian w walce o wolność kraju odnalazł sens swego istnienia. Uwierzył, że jego czyn będzie zbawienny dla ojczyzny. Dzięki owej przemianie znajduje to, czego szukał. Budzi się w nim duch prawdziwego bohatera, patrioty. Po podsumowaniu doświadczeń z tułaczki stwierdza, że się nie podda. Romantyczna podróż Kordiana po Europie wiąże się z poszukiwaniem autentycznej wartości, która nadałaby życiu sens, przyniosła jednak same rozczarowania. Romantyczna podróż stała się natomiast wędrówką do wnętrza bohatera, jego duszy i sumienia.