Jesteś w:
Jądro ciemności
1. „Wielkie cierpienie może przerodzić się w okrucieństwo lecz najczęściej przybiera formę apatii”.
2. O kolonializmie w Afryce: „Zagarniali, co mogli ze zwykłej chciwości. Była to po prostu kradzież z włamaniem, masowe morderstwo na wielką skalę, a ludzie rzucali się w to na oślep – jak przystoi tym, którzy napastują ciemności. Podbój ziemi, polegający przeważnie na tym, że się ją odbiera ludziom o odmiennej cerze lub trochę bardziej płaskich nosach, nie jest rzeczą piękną, jeśli się w niego wejrzy zbyt dokładnie. Odkupia go tylko idea. Idea tkwiąca w głębi; nie sentymentalny pozór, tylko idea; i altruistyczna wiara w tę ideę – coś, co można wyznawać i bić przed tym pokłony, i składać ofiary... Chociaż wiele osób próbowało mu wmówić, że biały człowiek wyrządza wielką przysługę Afryce, to on przez cały czas wiedział doskonale, jak faktycznie Europejczycy okradają czarny ląd”.
3. O podróży do Afryki: „Przenikaliśmy wciąż głębiej i głębiej w jądro ciemności”.
4. Postscriptum Kurtza w raporcie na temat dzikich plemion afrykańskich: „Wytępić wszystkie te bestie!”.
5. O Kurtzu: „Widziałem niepojętą tajemnicę duszy, która nie zna żadnego hamulca, żadnej wiary, żadnego lęku, a jednak walczy na oślep sama z sobą”.
„Dla dziczy stał się rozpieszczonym i zepsutym ulubieńcem”.
„( Dusza ) Znalazłszy się w samotności wśród dziczy, zajrzała ona wgłąb samej siebie i przebóg! Mówię wam, że oszalała”.
„Ten człowiek tkwił w nieprzeniknionej ciemności”.
6. Marlow o sobie: „Niepodobna dać komuś żywemu pojęcia o jakiejkolwiek epoce swego istnienia – o tym, co stanowi jej prawdę, jej znaczenie – jej subtelną i przejmującą treść. To niemożliwe. Żyjemy tak, jak śnimy – samotni?”
„Wiecie, że nienawidzę, nie cierpię, nie znoszę kłamstwa, nie dlatego, abym był bardziej prawy od reszty ludzi, ale po prostu dlatego, że kłamstwo mnie przeraża. Ma w sobie skazę śmierci, wydziela zapaszek śmiertelności – tego właśnie, czego nienawidzę i nie cierpię – o czym chcę zapomnieć. Sprawia, że czuję się fatalnie i robi mi się mdło, zupełnie jakbym wziął do ust coś zgniłego.
„Nie lubię pracy – żaden człowiek jej nie lubi – ale lubię to, co jest w pracy – sposobność do odnalezienia siebie samego, swej własnej rzeczywistości – dla siebie, nie dla innych – której inni ludzie poznać nie mogą.”
„Jądro ciemności” - najważniejsze cytaty
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim1. „Wielkie cierpienie może przerodzić się w okrucieństwo lecz najczęściej przybiera formę apatii”.
2. O kolonializmie w Afryce: „Zagarniali, co mogli ze zwykłej chciwości. Była to po prostu kradzież z włamaniem, masowe morderstwo na wielką skalę, a ludzie rzucali się w to na oślep – jak przystoi tym, którzy napastują ciemności. Podbój ziemi, polegający przeważnie na tym, że się ją odbiera ludziom o odmiennej cerze lub trochę bardziej płaskich nosach, nie jest rzeczą piękną, jeśli się w niego wejrzy zbyt dokładnie. Odkupia go tylko idea. Idea tkwiąca w głębi; nie sentymentalny pozór, tylko idea; i altruistyczna wiara w tę ideę – coś, co można wyznawać i bić przed tym pokłony, i składać ofiary... Chociaż wiele osób próbowało mu wmówić, że biały człowiek wyrządza wielką przysługę Afryce, to on przez cały czas wiedział doskonale, jak faktycznie Europejczycy okradają czarny ląd”.
3. O podróży do Afryki: „Przenikaliśmy wciąż głębiej i głębiej w jądro ciemności”.
4. Postscriptum Kurtza w raporcie na temat dzikich plemion afrykańskich: „Wytępić wszystkie te bestie!”.
5. O Kurtzu: „Widziałem niepojętą tajemnicę duszy, która nie zna żadnego hamulca, żadnej wiary, żadnego lęku, a jednak walczy na oślep sama z sobą”.
„Dla dziczy stał się rozpieszczonym i zepsutym ulubieńcem”.
„( Dusza ) Znalazłszy się w samotności wśród dziczy, zajrzała ona wgłąb samej siebie i przebóg! Mówię wam, że oszalała”.
„Ten człowiek tkwił w nieprzeniknionej ciemności”.
6. Marlow o sobie: „Niepodobna dać komuś żywemu pojęcia o jakiejkolwiek epoce swego istnienia – o tym, co stanowi jej prawdę, jej znaczenie – jej subtelną i przejmującą treść. To niemożliwe. Żyjemy tak, jak śnimy – samotni?”
„Wiecie, że nienawidzę, nie cierpię, nie znoszę kłamstwa, nie dlatego, abym był bardziej prawy od reszty ludzi, ale po prostu dlatego, że kłamstwo mnie przeraża. Ma w sobie skazę śmierci, wydziela zapaszek śmiertelności – tego właśnie, czego nienawidzę i nie cierpię – o czym chcę zapomnieć. Sprawia, że czuję się fatalnie i robi mi się mdło, zupełnie jakbym wziął do ust coś zgniłego.
„Nie lubię pracy – żaden człowiek jej nie lubi – ale lubię to, co jest w pracy – sposobność do odnalezienia siebie samego, swej własnej rzeczywistości – dla siebie, nie dla innych – której inni ludzie poznać nie mogą.”