Jesteś w: Makbet

„Makbet” jako przykład tragedii nowożytnej

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

William Szekspir uważany jest za ojca dramatu nowożytnego – w tym również tragedii. Wprowadził on zmiany w teatrze, które pchnęły sztukę dramatyczną w kierunku dalszego rozwoju. Do czasów Szekspira wzorem był dramat antyczny obwarowany nienaruszalnymi zasadami. Obowiązywała w nim jedność miejsca, czasu i akcji. Szekspir wszystkie te trzy zasady naruszył. Miejscem akcji jest Anglia i Szkocja. W Szkocji rzecz dzieje się w czterech zamkach, na wrzosowisku i pod Lasem Birnam.

Akcja jest rozciągnięta w czasie. Rozgrywa się najprawdopodobniej w ciągu wielu miesięcy a może nawet i kilkunastu lat. Jedność akcji też nie została zachowana – niektóre zdarzenia są tak skonstruowane, jakby rozgrywały się równolegle.

W „Makbecie” widać już pomieszanie stylów wysokiego i niskiego, co w dramacie antycznym było niedopuszczalne. Dla tragedii przeznaczony był styl wysoki a dla komedii niski. Ta tragedia zaczyna się sceną z czarownicami, które rozmawiają ze sobą przy pomocy infantylnych rymowanek i pasują bardziej do komedii.

Przyjęte też było, że krwawych wydarzeń nie pokazuje się na scenie. Muszą one odbywać się poza sceną. W „Makbecie” Szekspir właściwie pozostawił to decyzji inscenizatora. Trudno jednak wyobrazić sobie pojedynek Makdufa z Makbetem poza sceną.

Dramatopisarz pomieszał też rzeczy prawdopodobne z nieprawdopodobnymi. Wiedźmy, zjawy i duchy pojawiają się wśród zwykłych śmiertelników i funkcjonują na takich samych zasadach jak oni.



  Dowiedz się więcej