Jesteś w:
Pan Tadeusz
Krytykowanie go za to, że opuścił jedynego syna nie do końca jest uzasadnione, ponieważ dopiero teraz odczuł siłę więzów rodzinnych. Wcześniej zupełnie nie interesował się i nie zajmował się Tadeuszem, a teraz przynajmniej opiekował się nim z daleka. Na bieżąco śledził jego poczynania w szkole i w życiu ciesząc się, że wyrasta na wspaniałego młodzieńca i nie idzie w jego ślady. Trzeba mu też przyznać, że pozostawił Tadeusza w najlepszych rękach, u swojego brata Sędziego, gdzie niczego mu nie zabrakło i cieszył się wspaniałym dzieciństwem.
Urszula Lementowicz zauważa: „Jacek realizuje się w trzech aspektach: jest mężnym żołnierzem i emisariuszem politycznym, stara się zadośćuczynić skrzywdzonym przez siebie osobom: Tadeuszowi (także przez pamięć o jego udręczonej matce) oraz Zosi (przez wzgląd na uczucie do jej matki) oraz podejmuje pokutę i pokorną służbę Bogu i narodowi w habicie bernardyna”. Widzimy zatem, że jest to bohater wielopłaszczyznowy, pełniący w utworze bardzo wiele funkcji, od którego niemal wszystko zależy. Ksiądz Robak kilkakrotnie wkracza do akcji ratując z opresji bohaterów. Pełni rolę anioła stróża dla Tadeusza, a także Hrabiego i Gerwazego. Widać to chociażby w czasie polowania, kiedy jednym celnym strzałem powalił niedźwiedzia atakującego jego syna i Horeszkę czy w scenie ostatniego zajazdu Moskali, kiedy własną piersią zasłonił dzielnego Klucznika, spłacając tym samym dług wobec jego zmarłego przed laty pana.
„Umarł pogodzony z Bogiem i z ludźmi, do ostatka wyzuwszy się z wszelkiego egoizmu, bo nawet Tadeuszowi nie dał się poznać, jedynie Sędziemu i Gerwazemu, dla konieczności dokonania ekspiacji”, czytamy w opracowaniu Wiktora Doleżana. Faktycznie ksiądz Robak nawet na łożu śmierci nie wyjawił Tadeuszowi swojej prawdziwej tożsamości, co świadczy o jego konsekwencji, sile charakteru i oddania sprawie. Bernardyn do końca pozostał skromnym mnichem, który dokonując bohaterskich i wielkich czynów pragnie jedynie zaznać wiekuistego spokoju i zmazać z honoru krwawą plamę sprzed lat.
Tworząc sylwetkę i charakter Jacka Soplicy Adam Mickiewicz nadał mu cech dwóch autentycznych postaci. Pierwszą z nich był słynny na Litwie na przełomie XVIII i XIX wieku awanturnik i pieniacz – Jan Soplica. Mężczyzna zasłynął głównie z tego, że nękał okolicznych szlachciców i zamordował Bazylego Mickiewicza – krewnego Adama. Z kolei ksiądz Robak w znacznym stopniu wzorowany był prawdopodobnie na księdzu Bułhaku (także bernardynowi), który w czasie powstania Jasińskiego na Litwie zajmował się przenoszeniem młodzieży do armii Księstwa Warszawskiego, za co później został zesłany przez carat na Syberię.
Jacek Soplica jest bohaterem dynamicznym, zmieniającym się, który posiada co najmniej dwa oblicza. Spośród wszystkich postaci „Pana Tadeusza” to właśnie on najbardziej zbliżony jest do ideału bohatera romantycznego. Sama wspomniana dwoistość wpisana w tę postać jest doskonałym odzwierciedleniem epoki, w której żył i tworzył Mickiewicz, a kiedy to tajemnica, niedopowiedzenie, zagadkowość i niejasność były pożądanymi przymiotami postaci literackich.
Bohater romantyczny, według kanonu, powinien być nieprzeciętny. Jacek Soplica bez wątpienia wyróżniał się spośród tłumu, zarówno swoją zewnętrznością jak i charakterem i temperamentem. Dzięki ogromnym wąsiskom otrzymał przezwisko Wąsal, którego dźwięk paraliżował mieszkańców okolic Soplicowa. Był doskonałym jeźdźcem strzelcem i fechmistrzem, a przede wszystkim sławnym na cały powiat, a nawet województwo, awanturnikiem i kłótnikiem. Sprawność fizyczna w połączeniu z prawdziwą męską urodą oraz wspaniałą sylwetką i postawą zapewniały mu powodzenie u kobiet i zazdrość mężczyzn. Z tych powodów miał tyleż samo zwolenników, co wrogów. Ponadto posiadał namiastkę realnej władzy politycznej, ponieważ miał wpływ na trzystu szlachciców w województwie, których głosy mogły decydować o przebiegu wyborów. Później, już jako Ksiądz Robak, także wystawał ponad przeciętność. Niewielu było bowiem zakonników, którzy wykonywaliby tajne misje wojskowe, przygotowywali powstania i zrywy niepodległościowe czy brali czynny udział w strzelaninach. Za swoje niebywałe zasługi dla Ojczyzny, Jacek Soplica został pośmiertnie odznaczony przez Napoleona krzyżem legii honorowej, a jego nazwisko oczyszczono z wszelkich grzechów, do jakich dopuścił się on za młodu.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 -
Jacek Soplica (Ksiądz Robak) - charakterystyka i jego ocena
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimKrytykowanie go za to, że opuścił jedynego syna nie do końca jest uzasadnione, ponieważ dopiero teraz odczuł siłę więzów rodzinnych. Wcześniej zupełnie nie interesował się i nie zajmował się Tadeuszem, a teraz przynajmniej opiekował się nim z daleka. Na bieżąco śledził jego poczynania w szkole i w życiu ciesząc się, że wyrasta na wspaniałego młodzieńca i nie idzie w jego ślady. Trzeba mu też przyznać, że pozostawił Tadeusza w najlepszych rękach, u swojego brata Sędziego, gdzie niczego mu nie zabrakło i cieszył się wspaniałym dzieciństwem.
Urszula Lementowicz zauważa: „Jacek realizuje się w trzech aspektach: jest mężnym żołnierzem i emisariuszem politycznym, stara się zadośćuczynić skrzywdzonym przez siebie osobom: Tadeuszowi (także przez pamięć o jego udręczonej matce) oraz Zosi (przez wzgląd na uczucie do jej matki) oraz podejmuje pokutę i pokorną służbę Bogu i narodowi w habicie bernardyna”. Widzimy zatem, że jest to bohater wielopłaszczyznowy, pełniący w utworze bardzo wiele funkcji, od którego niemal wszystko zależy. Ksiądz Robak kilkakrotnie wkracza do akcji ratując z opresji bohaterów. Pełni rolę anioła stróża dla Tadeusza, a także Hrabiego i Gerwazego. Widać to chociażby w czasie polowania, kiedy jednym celnym strzałem powalił niedźwiedzia atakującego jego syna i Horeszkę czy w scenie ostatniego zajazdu Moskali, kiedy własną piersią zasłonił dzielnego Klucznika, spłacając tym samym dług wobec jego zmarłego przed laty pana.
„Umarł pogodzony z Bogiem i z ludźmi, do ostatka wyzuwszy się z wszelkiego egoizmu, bo nawet Tadeuszowi nie dał się poznać, jedynie Sędziemu i Gerwazemu, dla konieczności dokonania ekspiacji”, czytamy w opracowaniu Wiktora Doleżana. Faktycznie ksiądz Robak nawet na łożu śmierci nie wyjawił Tadeuszowi swojej prawdziwej tożsamości, co świadczy o jego konsekwencji, sile charakteru i oddania sprawie. Bernardyn do końca pozostał skromnym mnichem, który dokonując bohaterskich i wielkich czynów pragnie jedynie zaznać wiekuistego spokoju i zmazać z honoru krwawą plamę sprzed lat.
Tworząc sylwetkę i charakter Jacka Soplicy Adam Mickiewicz nadał mu cech dwóch autentycznych postaci. Pierwszą z nich był słynny na Litwie na przełomie XVIII i XIX wieku awanturnik i pieniacz – Jan Soplica. Mężczyzna zasłynął głównie z tego, że nękał okolicznych szlachciców i zamordował Bazylego Mickiewicza – krewnego Adama. Z kolei ksiądz Robak w znacznym stopniu wzorowany był prawdopodobnie na księdzu Bułhaku (także bernardynowi), który w czasie powstania Jasińskiego na Litwie zajmował się przenoszeniem młodzieży do armii Księstwa Warszawskiego, za co później został zesłany przez carat na Syberię.
Jacek Soplica jako bohater romantyczny
Jacek Soplica jest bohaterem dynamicznym, zmieniającym się, który posiada co najmniej dwa oblicza. Spośród wszystkich postaci „Pana Tadeusza” to właśnie on najbardziej zbliżony jest do ideału bohatera romantycznego. Sama wspomniana dwoistość wpisana w tę postać jest doskonałym odzwierciedleniem epoki, w której żył i tworzył Mickiewicz, a kiedy to tajemnica, niedopowiedzenie, zagadkowość i niejasność były pożądanymi przymiotami postaci literackich.
Bohater romantyczny, według kanonu, powinien być nieprzeciętny. Jacek Soplica bez wątpienia wyróżniał się spośród tłumu, zarówno swoją zewnętrznością jak i charakterem i temperamentem. Dzięki ogromnym wąsiskom otrzymał przezwisko Wąsal, którego dźwięk paraliżował mieszkańców okolic Soplicowa. Był doskonałym jeźdźcem strzelcem i fechmistrzem, a przede wszystkim sławnym na cały powiat, a nawet województwo, awanturnikiem i kłótnikiem. Sprawność fizyczna w połączeniu z prawdziwą męską urodą oraz wspaniałą sylwetką i postawą zapewniały mu powodzenie u kobiet i zazdrość mężczyzn. Z tych powodów miał tyleż samo zwolenników, co wrogów. Ponadto posiadał namiastkę realnej władzy politycznej, ponieważ miał wpływ na trzystu szlachciców w województwie, których głosy mogły decydować o przebiegu wyborów. Później, już jako Ksiądz Robak, także wystawał ponad przeciętność. Niewielu było bowiem zakonników, którzy wykonywaliby tajne misje wojskowe, przygotowywali powstania i zrywy niepodległościowe czy brali czynny udział w strzelaninach. Za swoje niebywałe zasługi dla Ojczyzny, Jacek Soplica został pośmiertnie odznaczony przez Napoleona krzyżem legii honorowej, a jego nazwisko oczyszczono z wszelkich grzechów, do jakich dopuścił się on za młodu.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 -