Jesteś w: Pan Tadeusz

Jacek Soplica (Ksiądz Robak) - charakterystyka i jego ocena

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



Romantyczni bohaterowie cechowali się także osamotnieniem w działaniu i życiu. Ksiądz Robak doskonale wywiązywał się z tego wymogu formalnego. Jako Bernardyn nie mógł posiadać żadnej bliższej rodziny. Przez lata spędzone w habicie nauczył się życia w samotności, chociaż niemal zawsze otaczali go ludzie. Soplica jednak nigdy nie czuł się jednym z nich, ponieważ wiedział, że zabijając Stolnika niemal dwadzieścia wcześniej, skazał się na zapomnienie. Ponadto jako konspiratorowi lepiej pracowało mu się w pojedynkę. Nie można jednak powiedzieć, że traktował swój mnisi strój i posługę kapłańską tylko jako przykrywkę, przebranie. Ksiądz Robak był prawdziwym duchownym, człowiekiem wielkiej wiary i kochającym Boga, dla którego równie ważna była Ojczyzna. O tym, że doskonale sprawdzał się jako mnich może świadczyć fakt, że przez tyle lat nikt nie rozpoznał w nim Jacka Soplicy.

Kolejną naczelną cechą bohatera romantycznego jest jego bunt przeciwko zasadom rządzącym światem. Jacek Soplica, ale bardziej Ksiądz Robak, sprzeciwiał się sytuacji politycznej, w jakiej znajdowała się Polska. Jego marzeniem było wskrzeszenie Ojczyzny pod przywództwem Napoleona i zapewnienie jej świetlanej przyszłości. Obrawszy sobie to za cel podporządkował wszystko tej sprawie, zrezygnował nawet z życia prywatnego. Bohater ze wszystkich sił próbował zorganizować, skrzyknąć naród, aby własnymi siłami zerwał kajdany niewoli i zapoczątkował zryw niepodległościowy, który zostanie poparty przez wielkiego Cesarza francuskiego. Ksiądz Robak był człowiekiem spragnionym wolności i sprawiedliwości, dlatego nieustannie cierpiał widząc, jak obce wojska depczą polską ziemię. Jego bunt miał przerodzić się w zwycięskie powstanie przywracające Polskę na mapę Europy. Jednak nie wydaje się, aby w swoim sprzeciwie Ksiądz Robak był zdolny do przeciwstawienia się Bogu, jak robili to inni bohaterowie romantyczni, tacy jak Gustaw Konrad czy Kordian.

Wewnętrzne rozdarcie, to kolejna cecha romantyczna, którą możemy odnaleźć u głównego bohatera „Pana Tadeusza”. Jacek Soplica znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji – powrócił po wielu latach do rodzinnego domu, lecz nie mógł nikomu zdradzić swojej prawdziwej tożsamości. Jako Ksiądz Robak spotykał ludzi, z którymi łączyły go kiedyś bliższe lub dalsze relacje, wspomnienia, wciąż natykał się na miejsca bliskie jego sercu. Przede wszystkim jednak każdego dnia obcował ze swoją dawną rodziną, obserwował swojego jedynego syna. Przeżywał wtedy wewnętrzne rozterki, ponieważ musiał wybierać pomiędzy własnym szczęściem, a dobrem Ojczyzny. Bohater był tak oddany sprawie powstania i odzyskania przez Polskę niepodległości, że był gotów oddać za nią wszystko. Dokonał trudnego wyboru i z pewnością ciężko było mu przyglądać się z boku na poczynania Tadeusza, dlatego pełnił wobec niego rolę anioła stróża, ratując go co jakiś czas z opresji. Do końca życia musiał zmagać się ze swoim wewnętrznym rozdarciem i nawet na łożu śmierci nie wyjawił synowi swojej prawdziwej tożsamości.

Jak na bohatera romantycznego przystało Ksiądz Robak kierował się wzniosłymi celami oraz był gotów oddać własne życie za sprawę i ludzi. Po ucieczce z Polski do Rzymu i złożeniu ślubów kapłańskich Soplica całkowicie poświęcił swe życie sprawie niepodległości Ojczyzny. Każdy jego krok i czyn podporządkowane były jednemu celowi. Wyzbył się własnych potrzeb i zapędów, aby w ten sposób nie ulec rozproszeniu. O tym, że był gotów poświęcić własne życie za sprawę i ludzi najlepiej świadczy fakt, że nawet jako mnich nie wahał się chwycić za strzelbę. Wielokrotnie brał czynny udział w walkach, robiąc użytek ze swoich świetnych zdolności strzeleckich.

Ostatecznie oddał życie za Klucznika, przyjmując na pierś przeznaczaną mu kulę. W ten sposób spełnił ostatni formalny wymóg bohatera romantycznego – poniósł śmierć (względnie bohater romantyczny może także popaść w obłęd). Przeznaczeniem tego typu postaci zawsze była klęska, upadek. Jednak Ksiądz Robak nie odszedł jako przegrany, ponieważ na łożu śmierci uzyskał przebaczenie Gerwazego. W ten sposób z jego sumienia spadł wielki kamień, ciążący mu od prawie dwudziestu lat.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 - 



  Dowiedz się więcej