Jesteś w: Pan Tadeusz

Pan Tadeusz opracowanie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim


Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem,
(Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę
(…)

• sięgnął po rozbudowane, liczące miejscami kilka czy kilkanaście wersów porównania homeryckie i osiągające status autonomicznego obrazu:

„bo każda chmura inna, na przykład jesienna
Pełźnie jak żółw leniwie, ulewą brzemienna,
I z nieba aż do ziemi spuszcza długie smugi
Jak rozwite warkocze, to są deszczu strugi”

(…)

„Jak biały ptak zleciała z parkanu na błonie
I wionęła ogrodem, przez płotki, przez kwiaty”

• użył także „zwykłych” porównań, uwypuklających cechy opisywanego zjawiska lub osoby przez wskazanie na jego/jej podobieństwo do innego:

„Porwał się i Tadeusz jak żądłem ukłuty”

• zastosował zabieg nadania przedmiotom bądź zjawiskom cech postaci ludzkiej, czyli personifikację:

„Między stawami w rowie młyn ukrycie siedzi;
Jako stary opiekun, co kochanków śledzi,
Podsłuchał ich rozmowę, gniewa się, szamoce,
Trzęsie głową, rękami, i groźby bełkoce”

• wykorzystał środek oparty na przypisaniu zjawiskom natury cech i zachowań charakterystycznych dla człowieka, czyli antropomorfizację:

„szepnęły wiotkim skrzydłem nietoperze”

• sięgnął po metaforę – środek, w którym obce znaczeniowo wyrazy są ze sobą zestawione by utworzyły związek frazeologiczny o innym znaczeniu, niż dosłowny, np. stawy niczym para kochanków:

„Odezwały się chorem podwójnym dwa stawy,
Jako zaklęte w górach kaukaskich jeziora,
Milczące przez dzień cały, grające z wieczora.
Jeden staw, co toń jasną i brzeg miał piaszczysty,
Modrą piersią jęk wydał cichy, uroczysty;
Drugi staw, z dnem błotnistym i gardzielem mętnym,
Odpowiedział mu krzykiem żałośnie namiętnym;
W obu stawach piały żab niezliczone hordy,
Oba chory zgodzone w dwa wielkie akordy.
Ten fortissimo zabrzmiał, tamten nuci z cicha,
Ten zdaje się wyrzekać, tamten tylko wzdycha;
Tak dwa stawy gadały do siebie przez pola,
Jak grające na przemian dwie arfy Eola.
Mrok gęstniał; tylko w gaju i około rzeczki
W łozach, błyskały wilcze oczy jako świeczki,
A dalej, u ścieśnionych widnokręgu brzegów,
Tu i ówdzie ogniska pastuszych noclegów”.

• użył archaizmów, czyli wyrazów, które już wyszły z użycia w powszechnym obiegu, a które uwiarygodniły obraz polskiej szlachty, np. „zaiste”, „mopanku”.

Nie sposób wyliczyć wszystkich dowodów na słuszność nazwania „Pana Tadeusza” utworem artystycznym. Ukazanie Soplicowa jako centrum polszczyzny i kraju dziecięcej beztroski, stworzenie niezapomnianych opisów wschodów i zachodów słońca czy wplecenie w opowieść o polskiej szlachcie początku XIX wieku elementów humorystycznych to tylko niektóre argumenty świadczące za niezwykłą kunsztownością i wartością dzieła.

Recepcje Pana Tadeusza


Pan Tadeusz jest niewątpliwie dziełem, które weszło do kanonu polskiej literatury. Stąd też chętnie korzystali z niego również inni twórcy, czyniąc go podstawą, natchnieniem swych utworów. Sienkiewiczowski Latarnik, tęskniący za ojczyzną, czytał właśnie Pana Tadeusza. Do Soplicy – Robaka niezwykle podobną biografię na Kmicic. Soplicowo – czyli szlachecki, polski dworek, odnajdujemy także – tyle że pod innymi nazwami – w Nocach i dniach, czy w Przedwiośniu. U Gombrowicza natomiast widzimy parodię dworku Soplicowo, szlacheckich obyczajów oraz idealnej miłości na wzór Zosi i Tadeusza.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -  - 8 -  - 9 -  - 10 - 



  Dowiedz się więcej