Jesteś w:
Dziady
Druga część „Dziadów” Adama Mickiewicza, spośród wszystkich pozostałych odsłon cyklu, najpełniej realizuje założenia dramatu społecznego. Przesłanie społeczne najlepiej oddaje wypowiedź chóru:
„Bo kto nie był ni razu człowiekiem,
Temu człowiek nic nie pomoże”.
Ta uniwersalna zasada moralna nakazuje zachowanie człowieczeństwa w relacjach społecznych. Przykładem bohatera, który nie realizował jej założeń w utworze jest Zły Pan, który za życia dopuścił się haniebnych występków przeciwko swojej służbie i chłopom. Mężczyzna charakteryzował się całkowitym brakiem empatii. Ponadto nie dostrzegał w swoich poddanych ludzi, traktując ich jak swoją własność, a nawet jak zwierzęta. Swoim nikczemnym zachowaniem zasłużył sobie na potępienie i gniew ludu. Sprawiedliwość dopadła go po śmierci – jego dusza była prześladowana przez duchy rozgniewanych chłopów, które nieustannie go nękały. Nauka płynąca z historii Złego Pana jest prosta – właściciele ziemscy muszą traktować swoich chłopów jak ludzi, przez co sami zachowają swoje człowieczeństwo.
„Dziady” cz. II jako dramat społeczny
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimDruga część „Dziadów” Adama Mickiewicza, spośród wszystkich pozostałych odsłon cyklu, najpełniej realizuje założenia dramatu społecznego. Przesłanie społeczne najlepiej oddaje wypowiedź chóru:
„Bo kto nie był ni razu człowiekiem,
Temu człowiek nic nie pomoże”.
Ta uniwersalna zasada moralna nakazuje zachowanie człowieczeństwa w relacjach społecznych. Przykładem bohatera, który nie realizował jej założeń w utworze jest Zły Pan, który za życia dopuścił się haniebnych występków przeciwko swojej służbie i chłopom. Mężczyzna charakteryzował się całkowitym brakiem empatii. Ponadto nie dostrzegał w swoich poddanych ludzi, traktując ich jak swoją własność, a nawet jak zwierzęta. Swoim nikczemnym zachowaniem zasłużył sobie na potępienie i gniew ludu. Sprawiedliwość dopadła go po śmierci – jego dusza była prześladowana przez duchy rozgniewanych chłopów, które nieustannie go nękały. Nauka płynąca z historii Złego Pana jest prosta – właściciele ziemscy muszą traktować swoich chłopów jak ludzi, przez co sami zachowają swoje człowieczeństwo.