Jesteś w: Ludzie bezdomni

Ludzie bezdomni streszczenie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



Starcy


Bohater stworzył projekt modernizacji sanitariatów i podniesienia poziomu zdrowia w Cisach. Odzew na przemyślaną i innowacyjną inicjatywę jest niestety taki sam, jak na odczyt u doktora Czernisza – Tomasz zostaje potraktowany jak „nawiedzony” medyk. Moment ten staje się początkiem końca kariery Judyma w Cisach.

„Ta łza, co z oczu twoich spływa…”


Rozdział rozpoczynający się wstępem z wiersza Adama Asnyka traktuje o wyjeździe Wiktora, starszego Judyma, do Szwajcarii.

O świcie


Znajomość Natalii i Karbowskiego zakończyła się ucieczką zakochanej pary z kurortu. To wydarzenie uświadamia Tomaszowi jedną z najważniejszych prawd w jego życiu – to Joanna, a nie podlotek Natalia, jest obiektem jego prawdziwej miłości. W myślach bohater wyznaje przed samym sobą: „Przecie to jest moja żona”.

W drodze


Aby połączyć się z mężem, Teosia Judymowa wyruszyła w długą i męczącą drogę. Podróż obfitowała w wiele zawirowań i przeszkód, które udało się pokonać dzięki uporowi kobiety oraz przy znacznej pomocy młodych Karbowskich. Gdy bohaterka w końcu dociera do męża, ten informuje ją, że wyjeżdżają do Ameryki.

O zmierzchu


Tymczasem Tomasz Judym oświadczył się Joasi i para zaręczyła się.

Szewska pasja


Dobrej passie w uczuciach nie towarzyszyła niestety ta w życiu zawodowym. W czasie kolejnej kłótni z Krzywosądem, który tym razem wybrany ze stawu szlam polecił wrzucać do strumienia, z którego mieszkańcy okolicznych wsi czerpali wodę, doktor wrzucił administratora do stawu.

Gdzie oczy poniosą


Epizod z zarządcą, projekt poprawy losu najuboższych oraz szereg innych epizodów doprowadziły w końcu do przewidywalnego od początku zakończenia – Tomasz został zwolniony. Opuścił Cisy, ale…bez Joasi. Uciekł po kryjomu, jak tchórz. Spotkany w czasie podróży dawny znajomy, inżynier Korzecki, zachęcił go do osiedlenia się w Sosnowcu – miejscu rozwoju przemysłu kopalnianego.

Glikauf!


Niemieckojęzyczne zawołanie, będące odpowiednikiem polskiego „Szczęść Boże”, był jednym z najczęściej powtarzanych słów górników. Tomasz nauczył się go zaraz po przybyciu do Sosnowca. Tamtejsze warunki pracy ludzi i koni były poniżej wszelkiej krytyki.

Pielgrzym


W czasie pobytu w Sosnowcu Tomasz poznał rodzinę Kalinowiczów, której przewodził inżynier i zarazem dyrektor kopalni. Wiele razy dyskutowali wspólnie na temat opieki medycznej hutników i górników.

Asperges me…


Wizyta u chorej staruszki, matki Olesia Daszkowskiego, uzmysławia Judymowi jego bezsilność w walce w panującą powszechnie nędzą i zacofaniem. Bohater obwinia się za to, że nie potrafi pomóc potrzebującym.

Dajmonion


Tomasz Judym pracuje w fabryce jako lekarz. Oddaje się chorym, nie bacząc na swoje zdrowie czy inne problemy. Do głębi wstrząsa nim samobójstwo Korzeckiego.

Rozdarta sosna


W końcu dochodzi do spotkania Tomasza i Joanny. Wspólne zwiedzanie kopalni kończy stanowcze postanowienie Judyma o konieczności spędzenia życia samotnie. Tylko to umożliwi mu, jego zdaniem, rozwalenie „tych śmierdzących nor”. Decyzja bohatera wywołuje u Joasi płacz, zaś u niego chęć zaszycia się w lasach i rozlewiskach.
strona:   - 1 -  - 2 - 



  Dowiedz się więcej